Małgorzata Potocka o macierzyństwie. "Praktycznie sama dziewczynki wychowywałam"
Małgorzata Potocka jest matką dwóch córek. Jak przyznała aktorka, wcale nie było jej łatwo pogodzić macierzyństwo z życiem zawodowym. Dodatkowo w przeszłości cierpiała na depresję, co odbiło się na jej relacjach z dziećmi. Teraz zdecydowała się na szczere wyznanie dotyczące bycia matką.
Małgorzata Potocka wielokrotnie przyznawała w wywiadach, że jest bardzo dumna ze swoich córek. Jej starsza córka Matylda pochodzi z małżeństwa z Józefem Robakowskim, a młodsza Weronika z wieloletniego związku z Grzegorzem Ciechowskim liderem Republiki. Aktorka w jednym z nowszych wywiadów opowiedziała o swoim macierzyństwie.
Depresja i problemy ze starszą córką
Małgorzata Potocka w rozmowie z "Dobrym Tygodniem" wyznała, że nie była dobrą matką. Jednocześnie przyznała, że choć robiła wszystko, aby jej córkom niczego nie brakowało, to Matylda przez wiele lat miała do niej żal o to, że nie okazywała uczuć i nie spędzała z nią wystarczająco dużo czasu.
"Były przecież dwa rozwody, praktycznie sama dziewczynki wychowywałam. A więc coś poszło nie tak..."- powiedziała Potocka w wywiadzie.
W dalszej rozmowie aktorka stwierdziła, że Matylda wielokrotnie okazywała swoje niezadowolenie, co skutkowało ciągłymi starciami i kłótniami. Z kolei Weronika była przeciwieństwem starszej siostry – razem z matką szybko się dogadywały. Sytuacja ze starszą córką ostatecznie się uspokoiła i teraz Potocka może w pełni liczyć na Matyldę.
Pytana o dzieci Małgorzata Potocka z dumą przyznaje, że obie kobiety są pewne siebie, zdecydowane oraz niezależne. Aktorka dodała także, że w przeszłości cierpiała na depresję, co także negatywnie odbiło się na jej relacjach z dziećmi, choć próbowała ukrywać przed nimi swój stan.
"Sporo mnie kosztowało, by tego nie widziały. [...] A przyznam, że miałam parę silnych ataków, prawie samobójczych" - przyznała na łamach tygodnika.
Ostatecznie Potocka pokonała walkę z depresją, dzięki czemu odżyła i odbudowała swoje życie na nowo.