Dla nich ciąża ma być przede wszystkim estetyczna. Spodziewając się dziecka, skupiają się przede wszystkim na swoim wyglądzie i panicznie boją się przytyć. O kim mowa? To mamorektyczki, kobiety, które uległy modzie na odchudzanie w ciąży.
Dla nich ciąża ma być przede wszystkim estetyczna. Spodziewając się dziecka, skupiają się przede wszystkim na swoim wyglądzie i panicznie boją się przytyć. O kim mowa? To mamorektyczki, kobiety, które uległy modzie na odchudzanie w ciąży. Prym wśród nich wiodą celebrytki. Na drugim biegunie są kobiety pokroju Kim Kardashian, która nie wstydzi się swojego rosnącego brzucha i pyta: "Mam się wstydzić, że jestem w ciąży?"
Figura celebrytki rzeczywiście wzbudza wiele kontrowersji. Kim oczekuje swojego pierwszego dziecka i już przytyła 30 kilogamów. "Je nie za dwoje, ale za całą rodzinę", wyśmiewają się z Kim Kardashian bulwarówki. Narzeczona Kanye Westa nie miała delikatnej budowy, nawet gdy nie była w ciąży. Imponująca pupa, szerokie biodra i piękny biust nie mieszczą się w anorektycznym kanonie hollywoodzkiego piękna.
Aleksandra Pielechaty (pho/alp), kobieta.wp.pl
Katarzyna Cichopek
Jennifer Garner, Jessica Simpson, Mariah Carey też prezentowały dodatkowe kilogramy z dumą, nie ze wstydem. Beyonce, która w błyskawicznym tempie zrzuciła ciążowe 25 kilogramów mówi, że drugi raz nie zafunduje sobie tak morderczej powtórki z diety i treningu. Polskie celebrytki: Kasia Cichopek, Marysia Sadowska czy Ania Dąbrowska też przyznały, że ciążowe kilogramy nie ułatwiały im życia. Agnieszka Rylik przytyła 30 kilogramów, jedząc marcepanowe torty i zawieszając regularne treningi, ale szybko wróciła do dawnej wagi, zarzucając sobie reżim. Gdy w ciąży była Ania Mucha, brukowce wypominały aktorce, że jest za duża i powinna ograniczać jedzenie.
Victoria Beckham
Na drugim końcu skali znajdują się celebrytki, które w ciąży przytyły minimalnie albo, tak jak Victoria Beckham, wręcz schudły... Beckham stała się już ikoną mamorektyczek. Choć lekarze biją na alarm, moda którą zapoczątkowała była Spicetka, a kontynuowały aktorka Megan Fox i stylistka Rachel Zoe, zatacza coraz szersze kręgi.
Anna Mucha
Wizerunek celebrytek, które w ciąży nie tyją ani grama, działa na masową wyobraźnię. Okazuje się, że dla niektórych matek ciąża ma być przede wszystkim estetyczna. Presja bycia sexy mamą jest silniejsza niż nawoływania lekarzy, tłumaczących, że zwiększenie masy ciała średnio o 10 kg jest naturalne i w dużej mierze wynika ze zmiany proporcji płynów w organizmie kobiety.
Megan Fox
Nowa moda to młyn na wodę np. dla firm odzieżowych, które wprowadzają całe kolekcje strojów sportowych dla pań z brzuszkiem. Ginekolodzy popierają aktywność fizyczną w ciąży, jednak zalecają, aby formę treningów i ich częstotliwość dostosować się do stanu zdrowia. Mamorektyczki nie słuchają lekarskich zaleceń, stosują mordercze treningi oraz diety, niewłaściwe dla przyszłych mam. Lekarze apelują, iż niezależnie od tego, jak kobieta boi się przytyć, dieta odchudzająca jest w tym czasie absolutnie zakazana, bo rujnuje zdrowie przyszłej mamy. Niedobory powstałe w wyniku ograniczania liczby kalorii, ilości białka i minerałów będą miały wpływ głównie na organizm i zdrowie odchudzającej się matki.
Beyonce
Choć większości kobiet ciążowe kilogramy nie martwią, bo priorytetem jest zdrowie rozwijającego się dziecka, to zdarzają się wyjątki. Utrata dystansu i wizja zmiany wyglądu, przeraża niektóre przyszłe mamy. "The Daily Mail", który jako pierwszy opisał zjawisko mamoreksji, przytacza słowa dr Isaaca Herschkopfa, podkreślającego, że ofiarami niebezpiecznej mody są panie, które mają zaburzony własny wizerunek, masę kompleksów i które swoją wartość utożsamiają z urodą.
"Kobiety często martwią się, że jeśli nie będą tak atrakcyjne jak niegdyś, nie będą pociągać partnera. Czasem zdarza się, że winią dziecko, że nie wyglądają jak przed ciążą", podkreśla psychiatra.
Rachel Zoe
Kim Kardashian i jej słowa: "To obrzydliwe wyśmiewać się z kobiety w ciąży", mogły stać się manifestem dla kobiet, które zdrowie dziecka przedkładają na seksowną sylwetkę. Celebrytka jednak pogrzebała szybko nadzieje na nowy wizerunek. Ponoć gwiazda bardzo się przejmuje, że z naddatkiem kilogramów nie będzie już seksowna i pociągająca dla ojca dziecka. Kim obawia się, że Kanye ją zdradzi, bo w ciąży nie jest stanie dotrzymać mu tempa w celebryckim dolce vita.
Media prognozują, iż w związku z marketingową smykałką, panna Kardashian szybko poradzi sobie z ciążową nadwagą. Kim zmienia w złoto każdy biznes, więc można spodziewać się, iż wkrótce wypuści na rynek linię treningowych ubrań dla mam z nadwagą, odchudzające odżywki witaminowe i specjalne treningi dla pań, chcących pozbyć się nadwagi. Z figurą Victorii Beckham, plan marketingowy pewnie by nie wypalił.
Aleksandra Pielechaty (pho/alp), kobieta.wp.pl