Marcela Leszczak długo zmagała się z trądzikiem. Gwiazda powiedziała, co było najgorsze
Zmiany skórne to częsty problem wielu kobiet i nie tylko tych w okresie nastoletnim. Marcela Leszczak przez lata próbowała uporać się z uciążliwym i wstydliwym trądzikiem.
Marcela Leszczak, finalistka III edycji programu "Top Model", a prywatnie partnerka Miśka Koterskiego, odważyła się opowiedzieć o problemie, który długo skutecznie uprzykrzał jej życie.
Modelka zmagała się z trądzikiem i z tego powodu rzadko pokazywała się bez makijażu. Jednak na początku roku podjęła się kuracji silnym lekiem i teraz, widząc efekty, postanowiła więcej opowiedzieć na temat wcześniejszych zmian skórnych.
"Po dziewięciu miesiącach leczenia trądziku w końcu odstawiłam Izotek. Liczę na to, że już nie wróci, choć wiem, że doświadczenia macie inne, ja jestem dobrej myśli. Teraz dobrze dobrana pielęgnacja pozwoli mi cieszyć się super efektem" - napisała na Instagramie.
Jednocześnie na InstaStory opowiedziała, co było dla niej najgorsze podczas walki z trądzikiem. "U mnie głównym powodem były blizny, które robiły się samoistnie. Z takich gojących krostek robiły się blizny. (...) Jeszcze tylko napiszę, że poza unikaniem słońca ważne jest nawilżanie regularnie, bo ja omijając jeden dzień wieczorem, obsesyjnie drapałam się, najczęściej brzuch, plecy i usta" - wyjaśniła i pokazała selfie sprzed kuracji.