- Jak ja usłyszałam pierwsze swoje imię Maria, potem Jeleniewska i Jacek Jeschke, zaczęłam skakać i piszczeć, bo - jako osoba z internetu, która, właśnie tak jak powtarzam, nie miała styczności z telewizją i czasami też nie wierzy w swoje możliwości - czułam się bardzo doceniona - przyznaje w rozmowie z Wirtualną Polską Maria Jeleniewska. Co przygotuje na finałowy odcinek? Posłuchajcie! Cały odcinek znajdziecie tutaj.