Blisko ludziMartyna Wojciechowska złożyła życzenia urodzinowe Annie Milewskiej. Życie prywatne aktorki to gotowy scenariusz na film

Martyna Wojciechowska złożyła życzenia urodzinowe Annie Milewskiej. Życie prywatne aktorki to gotowy scenariusz na film

Anna Milewska miała barwne życie prywatne u boku słynnego himalaisty
Anna Milewska miała barwne życie prywatne u boku słynnego himalaisty
Źródło zdjęć: © fot. AKPA | AKPA
Marta Kutkowska
21.02.2022 13:26, aktualizacja: 21.02.2022 13:49

Szerszej publiczności Anna Milewska znana jest z seriali "Złotopolscy" czy "M jak miłość". Niewiele osób wie, że aktorka miała barwne życie prywatne. Martyna Wojciechowska złożyła gwieździe życzenia na Instagramie, przy okazji wspominając o jej mężu, wybitnym himalaiście, Andrzeju Zawadzie. Okazuje się, że życie u boku sportowca nie zawsze było usłane różami.

Martyna Wojciechowska wspomina, że Anna Milewska poznała Andrzeja Zawadę, gdy miała 20 lat. Wpadli na siebie podczas spotkania klubu wysokogórskiego w warszawskim "Fukierze". Para zakochała się w sobie od pierwszego wejrzenia, a wspólna pasja umocniła ich związek.

Andrzej Zawada ma wielkie zasługi dla polskiego himalaizmu, był prekursorem himalaizmu zimowego. Po śmierci ukochanego w 2000 r. Anna Milewska stworzyła fundację wspierającą początkujących wspinaczy i pielęgnującą pamięć o mężu. Historię swojego burzliwego małżeństwa opowiedziała w książce "Życie z Zawadą".

"Andrzej miał w życiu dwie pasje: góry i kobiety"

Małżeństwo aktorki z himalaistą nie należało do tradycyjnych. Anna Milewska doskonale zdawała sobie sprawę, że mąż miewa kochanki i… nie miała nic przeciwko. 

"Zarzucano mi, że jestem zbyt tolerancyjna, bo mąż nie był mi wierny. Uważałam jednak, że jest tak fascynujący, atrakcyjny i charyzmatyczny, że nie wolno mi go zatrzymywać wyłącznie dla siebie" - stwierdziła na łamach książki "Życie z Zawadą".

Gwiazda nie ukrywa, że nie pozostawała mężowi dłużna i czasem szukała pocieszenia w ramionach kochanków. Nazywała to "zdradami kontrolowanymi".

- Moi nieliczni partnerzy byli żonaci i obustronnie nie dążyliśmy do wzajemnych zobowiązań - stwierdziła w wywiadzie dla "Dobrego Tygodnia". Mąż zdawał sobie sprawę ze skoków w bok i je tolerował.

- Andrzej miał w życiu dwie pasje: góry i kobiety. I z żadnej z nich nie zamierzał rezygnować. Wybaczyłam mu wszystkie zdrady... Zakończyło się nasze wspólne życie, ale nie zakończyła się miłość - wspominała.

Miłość do grobowej deski

Anna Milewska tworzyła z Andrzejem Zawadą udany związek przez 37 lat. Małżeństwo przerwała śmierć himalaisty na raka trzustki.

Aktorka do tej pory pielęgnuje pamięć o mężu w założonej przez siebie "Fundacji Himalaizmu Polskiego im. Andrzeja Zawady". Fundacja ma na celu integrować miłośników gór, szerzyć wiedzę o nich i popularyzować dokonania wielkiego himalaisty.

Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Źródło artykułu:WP Kobieta