Matka podejrzana o zabójstwo noworodka. Tak zachowywała się w sądzie

Matka podejrzana o zabójstwo noworodka. Tak zachowywała się w sądzie

24-latka miała udusić swoje nowo narodzone dziecko i pozostawić je w śmietniku
24-latka miała udusić swoje nowo narodzone dziecko i pozostawić je w śmietniku
Źródło zdjęć: © PAP | Adam Warżawa
19.03.2024 17:45, aktualizacja: 19.03.2024 18:02

We wtorek 19 marca w Sądzie Rejonowym w Gdyni odbyła się rozprawa 24-letniej kobiety, która miała udusić swoje nowo narodzone dziecko, a następnie włożyć jego ciało do reklamówki i pozostawić w wiacie śmietnikowej. Kobieta usłyszała dwa zarzuty - zabójstwa i znieważenia zwłok.

W sobotę 16 marca do jednego ze szpitali w Gdyni zgłosiła się 24-latka z silnymi bólami i krwawieniem. Po wstępnie przeprowadzonym badaniu stwierdzono, że kobieta niedawno rodziła. 24-latka wyznała lekarzom prawdę, przyznając się nie tylko do porodu, ale także pozostawienia ciała dziecka w śmietniku.

Do szpitala wezwano policję, która potwierdziła słowa kobiety. Zwłoki dziecka zostały odnalezione w reklamówce, w śmietniku znajdującym się na terenie Gdyni-Chyloni.

24-letnia matka podejrzana o zabójstwo noworodka

Sprawa 24-latki trafiła do Sądu Rejonowego w Gdyni. Rozprawa odbyła się we wtorek 19 marca. Kobieta zjawiła się w asyście policji. Towarzyszył jej przyznany z urzędu pełnomocnik oraz ojciec. Jak donosi "Fakt" na jej twarzy malował się wyjątkowy spokój. Z opanowaniem i bez emocji odpowiadała na wszystkie pytania zadane przez obrońcę. W pewnym momencie na jej twarzy miał nawet zagościć szeroki uśmiech.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Z opinii biegłych wynika, że syn 24-latki przyszedł na świat w dziewiątym miesiącu ciąży. Chłopiec żył.

- Dziecko żyło krótko. Wstępną przyczyną jego śmierci jest uduszenie. Matka dziecka usłyszała dwa zarzuty - zabójstwa i znieważenia zwłok poprzez porzucenie ich w wiacie śmietnikowej. Kobieta przyznała się tylko do drugiego zarzutu. Podała, że myślała, że dziecko urodziło się martwe. Dwie pozostałe osoby, członkowie rodziny kobiety, zostały przesłuchane w charakterze świadków. Nic nie wskazuje na ich udział w tym zdarzeniu -przekazała w rozmowie z Faktem prok. Grażyna Wawryniuk z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.

24-latka ma już jedno dziecko

Sąd Rejonowy w Gdyni zdecydował o tymczasowym aresztowaniu 24-latki na trzy miesiące. Ojciec, który towarzyszył jej podczas rozprawy, zapytał ją tylko o jedno.

- Wytrzymasz? - powiedział do córki.

- Wytrzymam. Muszę wytrzymać - odpowiedziała kobieta i odeszła w asyście policji.

Z nieoficjalnych ustaleń Faktu wynika, że 24-latka ma już jednego syna, który obecnie znajduje się pod opieką babci. W związku z postawionymi jej zarzutami, sąd będzie musiał prawdopodobnie podjąć decyzję, kto zostanie prawnym opiekunem dziecka.

© Materiały WP

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Źródło artykułu:WP Kobieta
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (17)
Zobacz także