Znalazły noworodka w oknie życia. Dziewczynka przyszła na świat poza szpitalem
Ostatnio w oknie życia przy domu zakonnym zgromadzenia sióstr św. Józefa w Tarnowie zostało znaleziono kolejnego noworodka. Przy dziewczynce nie było żadnej kartki. Obecnie dziecko przebywa w szpitalu, a policja poszukuje matki, by ustalić, czy jej decyzja nie była konsekwencją przestępstwa.
31.03.2022 12:27
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
28 marca w godzinach wieczornych siostry zakonne ze zgromadzenia św. Józefa w Tarnowie znalazły w oknie życia noworodka. Trzy zakonnice, które wracały właśnie z wieczornych modlitw, zajęły się dziewczynką do czasu przyjazdu karetki. Zgodnie z ich relacją, przy dziecku nie było żadnej kartki, która powiedziałaby im coś więcej na jego temat.
Zakonnice z Tarnowa znalazły dziecko w oknie życia
"Dziewczynka nie spała. Patrzyła na nas swoimi malutkimi oczkami. Cichutko zakwiliła, ale nie płakała. Maleństwo było ubrane i zabezpieczone przed zimnem, ale niczego więcej poza nim w oknie nie było, żadnej kartki, żadnego pakunku" – opowiedziała siostra Pacyfika Pławecka, przełożona domu sióstr józefitek w Tarnowie, w rozmowie z portalem tarnow.naszemiasto.pl.
Ratownicy medyczni zabrali noworodka do szpitala św. Łukasza, gdzie zajęli się nim neonatolodzy. To właśnie oni stwierdzili, że dziewczynka musiała przyjść na świat poza szpitalem, ponieważ nie miała prawidłowo odciętej pępowiny. Obecnie znajduje się pod obserwacją.
"Dziecko jest w stanie dobrym. Waży 2,5 kilograma. Wszystko wskazuje na to, że ciąża była donoszona, niemniej jednak dziewczynka znajduje się w inkubatorze i jest cały czas obserwowana" – zrelacjonował rzecznik prasowy szpitala Damian Mika dla tarnowskiego portalu.
Policja szuka matki porzuconego dziecka
W sytuacjach znalezienia dziecka w oknie życia przewidziane są konkretne procedury m.in. ze strony policji, która w tym wypadku rozpoczęła już postępowanie wyjaśniające.
"Naszym celem jest dotarcie do matki dziecka i ustalenie, czy jej decyzja o oddaniu dziecka była dobrowolna i świadoma. Czy nie była to konsekwencja przestępstwa – tego, że ktoś ją na przykład do tego zmusił, albo wynikiem szoku poporodowego" – wyjaśnił dziennikarzom tarnow.naszemiasto.pl rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Tarnowie asp. sztab. Paweł Klimek. Matce dziecka nie grożą konsekwencje prawne.
Przez 13 lat działania okna życia przy domu sióstr józefitek w Tarnowie w sumie znalazło się w nim już sześcioro dzieci. Jedno z nich trafiło z powrotem do matki.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!