Mąż Karoliny Szaciłło był wobec niej bardzo bezpośredni. "Powiedział, że nie mieszczę się w kanonie jego preferencji fizycznych"
Karolina Szaciłło jest dziennikarką, autorką książek, ale też żoną Macieja Szaciłło, z którym wcześniej była związana aktorka Monika Mrozowska. Kobieta udzieliła wywiadu, w którym zdradziła, że jej teraźniejszemu partnerowi przeszkadzały jej nadprogramowe kilogramy. - Powiedział to, co myślała większość mężczyzn, tylko nazwał to w taktowny sposób - wyznała.
18.05.2021 16:21
Karolina Szaciłło jest życiową partnerką Macieja Szaciłło, byłego męża Moniki Morozowskiej, z którą ma dwie córki. Para doczekała się też wspólnego dziecka, syna Jasia. Obecna żona Macieja Szaciłło zwierzyła się w Vogue.pl z pewnych doświadczeń, jakie miała na początku swojej relacji.
Komentował jej wagę – nie bolało?
Kiedy Karolina Szaciłło związała się z medialnym partnerem doznała lekkiego szoku. W wywiadzie powiedziała, że często gonili ją i męża paparazzi. Uświadomiła sobie wówczas, że ma zachwiane poczucie własnej wartości. Uważała się za niedostatecznie ładną, szczupłą, "zajebistą". Powiedziała, że początek ich relacji był dość trudny, ze względu na związkową przeszłość jej partnera.
- Na początku to ja „chciałam bardziej”, a on się idealnie wpisał w schemat "uciekającego królika". Był uciekającym, ale też szczerym królikiem, bo powiedział, że mnie uwielbia, czuje niesamowite połączenie, ale nie mieszczę się w kanonie jego preferencji fizycznych – wyznała. Dodała, że wie, iż myślała tak o niej większość mężczyzn. Ona sama również nie akceptowała swojego ciała.
- Poczułam: ok, mam dodatkowe kilogramy, ale zaczynam się czuć dobrze sama ze sobą. I nagle okazało się, że siła przyciągania jest olbrzymia, a kilogramy już nie były przeszkodą. Kiedy mówimy o akceptacji, często skupiamy się tylko na jednym – na ciele. Rzadziej odnosimy się do innych rzeczy, nie mówimy np. że nie akceptujemy swojej rywalizacji, złośliwości itp. – wytłumaczyła.
Problemy z alkoholem
Karolina Szaciłło oprócz wewnętrznego krytyka zmagała się z dużo poważniejszym problemem, alkoholizmem. W swojej najnowszej książce wyznała, że wiele razy sięgnęła dna. Ostatecznie poradziła sobie z nałogiem. Dziś, kiedy czuje się silna, dzieli się ze światem swoim doświadczeniem.