Jane Seymour zawróciła w głowie młodemu aktorowi. "Zakochałem się do szaleństwa"

Historia młodej lekarki przyciągała przed telewizory miliony widzów. Serial "Doktor Quinn" znał w latach 90-tych niemal każdy. Całe rodziny siadały przed telewizory, aby śledzić losy młodej lekarki, która podjęła się praktyki na Dzikim Zachodzie. Jak potoczyły się losy głównych bohaterów? Czy w rzeczywistości również mieli się ku sobie?

Życie prywatne Jane Seymour nie było usłane różami. Kiedy ruszyły zdjęcia do "Doktor Quinn" ona była świeżo po skomplikowanym rozwodzie z trzecim mężem. Była już dojrzałą i doświadczoną kobietą, która wychowywała również dwójkę dzieci. Na planie poznała przystojnego, wówczas 31-letniego Lando, który rozkochał ją w sobie. Między aktorami narodził się płomienny romans. Ostatecznie to Lando wyszedł z niego poturbowany psychicznie. Liczył na coś więcej, jednak dla Jane Seymour ich relacja była przelotną znajomością.

- Joe i ja zbliżyliśmy się do siebie. Znamy się dwa miesiące i cieszymy się swoim towarzystwem. Moje dzieci poznały go i wiedzą, że się z nim spotykam. Za wcześnie, by mówić o poważnym związku - wyznała Jane magazynowi "Hello".

A tak o swoim uczuciu mówił aktor: "Jak mogłem oprzeć się urokowi Jane? Zakochałem się do szaleństwa. Byliśmy kochankami przez jakiś czas. Gorący romans, prawdziwe love story, które mnie bardzo dużo kosztowało" - wyznał w 1997 roku.

W takcie przerwy między zdjęciami do "Doktor Quinn" Jane Seymour wyjechała do Arizony, żeby nakręcić film telewizyjny. Tam poznała i zakochała się z wzajemnością w reżyserze Jamesie Keachu. To ostatecznie przekreśliło szansę serialowego Sully'ego na związek z Seymour. Ona kontynuowała karierę aktorską, podczas gdy Joe Lando był głównie znany z roli Sully'ego . W 1997 r. ożenił się z Kirsten Barlow - mają czworo dzieci i są małżeństwem do dziś.

Joe Lando w 1993 r. znalazł się na liście 50. najpiękniejszych ludzi świata magazynu People.