Definitywny koniec. Byli razem przez dziewięć lat
Za pośrednictwem mediów społecznościowych Iwona Węgrowska podzieliła się niepokojącymi informacjami. Artystka wyznała, że musiała zmierzyć się z trudnym zadaniem i powiedzieć swojej córce o rozstaniu z partnerem, ojcem dziecka. - Musiałyśmy przerobić temat taty, że już nie wróci - wyznała.
Iwona Węgrowska od pewnego czasu na instagramowych relacjach opowiadała fanom o swoich przeżyciach. Obserwatorzy celebrytki od razu zrozumieli, że w jej życiu dzieje się coś niepokojącego. 41-latka musiała zmierzyć się z trudnym tematem i wyznać prawdę swojej ośmioletniej córce. Artystka zdradziła dziewczynce, że związek mamy i taty nie układa się najlepiej. O tym, jak trudne było to wyzwanie, opowiedziała w nowym wywiadzie.
Iwona Węgrowska rozstała się z ojcem swojej córki
Iwona Węgrowska przez wiele lat była w związku z tatą swojej córki Liliany, Maciejem Marcjanikiem. Para często przechodziła przez różne kryzysy, jednak ostatnio piosenkarka zapewniła, że postanowiła zakończyć dziewięcioletni związek. W rozmowie z shownews.pl celebrytka wyznała, że przekazała Lily przykrą wiadomość, co nie było łatwym zadaniem.
- Musiałyśmy przerobić temat taty, że już nie wróci - zdradziła.
Mimo rozstania ojciec dziewczynki wciąż jest obecny w jej życiu. Iwona Węgrowska zapewnia, że pozostaje w dobrych relacjach z byłym partnerem.
- Cieszę się, że wczoraj przyjechał na urodziny mojej mamy. Zapewnił, że zawsze będzie dla nas, mimo że go nie ma... Lili ma cudownych rodziców. Maciek zawsze będzie mi bliski, dba o Lili i dzieci z pierwszego małżeństwa. Jest wyjątkowy i ktokolwiek będzie u jego boku, nie zrobi mi to przykrości. Nie rozmawiamy o tym - wyjaśniła.
Po rozstaniu przeżyła trudne chwile
41-latka nie ukrywa, że rozstanie było dla niej bardzo trudne. Przez ostatnie miesiące popadła w stagnację - zajmowała się jedynie córką i prowadzeniem domu, starając się nie myśleć, jaka przyszłość ją czeka.
- Męczy mnie również samotność, wręcz dokucza. Z drugiej strony nie chcę być z nikim, bo sobie tego nie wyobrażam. Wiem, że to nie jest normalne.(...) Praktycznie była tylko szkoła, dom i myśli, z którymi się biłam, co robić i jak żyć dalej. Wszystko, co robię to z myślą dla córki i o córce - dodała.
Oprócz tego artystka przechodzi przez kryzys twórczy. Ze względu na trudną sytuację rodzinną nie była w stanie występować, ani tworzyć nowych piosenek. Węgrowska zdradziła, że jeden z utworów miał mieć premierę w lutym, jednak do tej pory nie jest pewna, kiedy ujrzy światło dzienne.
- Doszłam też do wniosku, że poświęcę się tylko muzyce i córce. Życie jest krótkie. Nic nie jest pewne, trzeba żyć, korzystać, bo jedyne, co jest pewne, to że wszyscy się kiedyś spotkamy tam na górze - podsumowała.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.