FitnessMedycyna estetyczna

Medycyna estetyczna

Medycyna estetyczna

10.01.2007 11:21, aktual.: 27.05.2010 19:43

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Medycyna estetyczna to nie to samo co chirurgia plastyczna. Coraz częściej decydujemy się korygować wygląd, ponieważ zmarszczki czy nowy, dłuższy pasek naprawdę mogą popsuć humor. Lekarze medycyny estetycznej poprawiają urodę bez pomocy skalpela i bez skomplikowanych zabiegów chirurgicznych.

Medycyna estetyczna to nie to samo co chirurgia plastyczna. Coraz częściej decydujemy się korygować wygląd, ponieważ zmarszczki czy nowy, dłuższy pasek naprawdę mogą popsuć humor. Lekarze medycyny estetycznej poprawiają urodę bez pomocy skalpela i bez skomplikowanych zabiegów chirurgicznych.

Lekarz pierwszego kontaktu od urody

Dzięki medycynie estetycznej wizytę u chirurga plastyka można odwlec, zupełnie jej zapobiec, albo przygotować się tak, że operacja będzie łatwiejsza. To trochę, jak z bolącym brzuchem, nie od razu idziemy przecież do chirurga, wybierając najpierw internistę, który jeśli to możliwe, proponuje łagodniejszą kurację. Lekarz medycyny estetycznej to lekarz pierwszego kontaktu od urody. Specjalność ta cieszy się coraz większą popularnością. Szczególnie wśród ludzi z nadwagą i problemami ze skórą twarzy. W obu przypadkach można skutecznie pomóc.

Skład ciała

Jak wygląda wizyta? Na początek jest oczywiście mierzenie i ważenie pacjenta. To jednak nie wystarczy by postawić trafną diagnozę. Dlatego zawsze przeprowadza się jeszcze serię specjalnych badań - antropometrycznych i impedencjometrycznych, które pozwalają na określenie składu ciała. Pacjent dowiaduje się ile ma tkanki mięśniowej, a ile wody, jakie jest jego zapotrzebowanie kaloryczne i waga idealna. Często zdarza się, że ktoś wygląda na osobę otyłą, a po badaniu okazuje się, że nie ma nadmiaru tkanki tłuszczowej. Taka po prostu jest specyfika jego budowy.

ZOBACZ RÓWNIEŻ

Te badania są ogromnie istotne, ponieważ pozwalają stwierdzić, czy terapia odchudzająca spowoduje utratę tłuszczu i czy nie zginą przy okazji, np. mięśnie (często podczas głodówki to właśnie mięśnie, a nie tłuszcz ulegają zniszczeniu). Zanim pacjent stanie na wagę lekarz długo z nim rozmawia. Również po to, by pacjent dokładnie się sobie przyjrzał. Zawsze wypełniany jest wtedy obszerny kwestionariusz. Niektóre z pytań są zaskakujące i czasem wywołują zdziwienie u pacjentów, np. jaki prowadzą tryb życia, czy uprawiają sport, ilu godzin snu potrzebują, co najchętniej piją, co jedzą. Ten długi i skomplikowany wywiad, ma służyć pacjentowi. Pokazuje on czarno na białym gdzie i jakie są popełniane przez niego błędy. Co w swoim trybie życia powinien zmienić, co poprawić.
Czasami zdarza się, że po wywiadzie i badaniach, potrzebne są jeszcze konsultacje z lekarzami innych specjalności. Terapia dietetyczna nie może być związana z żadnym ryzykiem, a często otyłość współistnieje z innymi dolegliwościami, które najpierw trzeba wyleczyć.

Bilans na zero

Dieta ma sens o tyle, o ile jest początkiem zmiany błędnych przyzwyczajeń. Jeśli zabieramy się za nią tylko po to, żeby schudnąć, a potem dalej robić swoje, to wyrzucamy pieniądze i tracimy czas. Oczywiście musi być ona dostosowana do typu wykonywanych zajęć. Jeśli na lunch zjemy "ciężkiego kotleta" to cała energia, którą moglibyśmy spożytkować na pracę, zostanie wykorzystana na uporanie się z kotletem. Ważne jest właściwe rozłożenie posiłków w ciągu dnia. Węglowodanowe, energetyczne na śniadanie, a mniej ciężkostrawne na kolację - nie później niż dwie godziny przed snem. Bardzo ważna jest właściwa ilość jedzenia.
Po takich badaniach pacjent już wie, ile kalorii potrzebuje. I musi pamiętać, o "zbilansowaniu wpływów i rozchodów". Tych pierwszych nie może być za dużo, ponieważ w tym biznesie, najkorzystniej jest wyjść na zero. Inaczej zafundujemy sobie energię odłożoną w postaci tkanki tłuszczowej.

Efekt bez cięć

Lekarz medycyny estetycznej poradzi sobie też z poszarzałą, postarzałą skórą. Również z przebarwieniami, plamami, zwłaszcza u wielbicieli słońca. Często stosuje się wtedy specjalne peelingi, które ujednolicają koloryt skóry. Dzięki temu nabiera ona ładnego blasku i jest bardziej napięta. Efekt odmłodzenia jest naprawdę widoczny, a do tego osiągnięty bez cięć.
Lekarze medycyny estetycznej robią średnio cztery peelingi w odstępie tygodnia. Potem pacjent otrzymuje preparaty do leczenia domowego i po sześciu, ośmiu tygodniach rozpoczyna powtórną terapię, oczywiście jeśli niekorzystne zmiany były duże.

Co ważne dla ludzi aktywnych zawodowo, zabieg nie wyłącza ich z codziennych zajęć. Skóra jest zaczerwieniona przez około godzinę po zabiegu a potem wszystko wraca do normy. Zmarszczki można też oczywiście zniwelować wstrzykując kolagen czy kwas hialuronowy.

ZOBACZ RÓWNIEŻ

Czy wizyta u lekarza medycyny estetycznej ma sens, gdy nie ma jeszcze na skórze żadnych poważnych zmian? Tak, ponieważ lekarz uczy wtedy też dbać o swój wygląd. Żeby poznać swoją cerę, nie wystarczy pójść do sklepu i na podstawie rad sprzedawczyni kupić krem. Trzeba skórę wcześniej zbadać, określić jej stopień natłuszczenia, nawilżenia, zagrożenia przedwczesnym starzeniem się. Lekarz ma specjalne aparaty, które to wszystko dokładnie mierzą. Dopiero wtedy można dobrać odpowiednią, indywidualną kosmetykę.

Specjalistów od medycyny estetycznej jest coraz więcej. Najczęściej można ich znaleźć w prywatnych klinikach. Choć w wielu krajach, np. we Włoszech, są juz publiczne ambulatoria medycyny estetycznej. U nas najlepiej skontaktować się z Sekcją Medycyny Estetycznej, tam jest lista lekarzy z całego kraju, których umiejętności można być pewnym.

ZOBACZ RÓWNIEŻ

Źródło artykułu:WP Kobieta
Komentarze (0)