Medytacja wydłuża życie
Dziewięć lat praktykowania medytacji transcendentalnej to prawie o połowę mniej zgonów z powodu chorób serca - przekonują amerykańscy badacze.
18.11.2009 | aktual.: 08.06.2010 01:26
Dziewięć lat praktykowania medytacji transcendentalnej to prawie o połowę mniej zgonów z powodu chorób serca - przekonywali amerykańscy badacze podczas spotkania American Heart Association (AHA).
Jak informuje serwis BBC, wnioski te naukowcy Medical College of Wisconsin i Uniwersytetu Maharishiego w stanie Iowa sformułowali na podstawie wyników badań przeprowadzonych wśród 201 Afroamerykanów, u których zaobserwowano zwężenie tętnic. Średnia wieku wynosiła 59 lat.
Badani zostali podzieleni na dwie grupy. Jedna z nich miała dwa razy dziennie poświęcać 20 minut na medytację, a druga uczęszczała na zajęcia, podczas których eksperci omawiali podstawowe czynniki ryzyka chorób serca oraz udzielali wskazówek dotyczących zdrowego trybu życia, diety i ćwiczeń. Po dziewięciu latach obserwacji w grupie medytującej zauważono 47-procentowe zmniejszenie liczby zgonów spowodowanych chorobami serca. Ponadto widoczne było obniżenie ciśnienia tętniczego o 5mm Hg, a u niektórych badanych również znaczne zmniejszenie stresu psychologicznego.
- Po zakończeniu badań 80 proc. osób z grupy medytującej wciąż praktykowało przynajmniej raz dziennie. Jednak w grupie, która uczęszczała na zajęcia na temat zdrowego trybu życia nie widać było prawie żadnej zmiany. Edukacja nie miała wpływu na ich dietę i aktywność fizyczną - mówił podczas spotkania AHA koordynator badań dr Robert Schneider. - To pierwsze kontrolowane badania kliniczne wykazujące, że długotrwałe praktykowanie konkretnego programu redukcji stresu zmniejsza częstotliwość zawałów, udarów i zgonów - dodał dr Schneider.
Badania były finansowane przez amerykański Narodowy Instytut Zdrowia i Narodowy Instytut Serca, Płuc i Krwi.