"Odrzucała chirurgów", gdy zachorowała na raka. Zmarła 7 lat temu

W 2018 roku świat dowiedział się o śmierci Elżbiety Słobody. Aktorka, której talent doceniali zarówno widzowie, jak i krytycy, odeszła po długiej walce z chorobą nowotworową.

Informację o jej śmierci przekazał w 2018 roku Zbigniew Hołdys. Poinformował o tym za pośrednictwem mediów społecznościowych. W swoich słowach wspomniał, jak ogromny wpływ miała na rozwój wielu młodych aktorów, zarówno w Polsce, jak i za granicą:

"Widziałem z bliska jej zajęcia i ich efekty, widziałem jak w Warszawskiej Szkole Filmowej z amatorów, ludzi co przyszli prosto z ulicy, czyniła wrażliwe, nieprawdopodobnie przejmujące postaci teatralne i filmowe. Jak czyniła ich lepszymi ludźmi, otwierała ich dusze, uczyła grać techniką, jaką posługują się najlepsi – Meryl Streep czy Al Pacino".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Jej odejście pozostawiło ogromną pustkę. "Była też moją koleżanką, z którą przegadałem wiele godzin" - podkreślił Zbigniew Hołdys.

Elżbieta Słoboda była również znana z niekonwencjonalnego podejścia do życia. Pomimo długiej choroby, aktorka odrzucała tradycyjne metody leczenia, takie jak operacje chirurgiczne.

"Chorowała od lat, ale odrzucała chirurgów – wybrała drogę holistyczną, medytacje, diety, modlitwy, metody naturalne" – napisał.

- Imponowało mi to, że mimo swojego wieku, miała w sobie odwagę – mówiła o Elżbiecie Słobodzie w rozmowie z WP Gwiazdy Małgorzata Foremniak.

Aktorki grały razem w serialu "I kto tu rządzi". Emitował go Polsat w latach 2007-2008.

- Myślę, że bardzo pasowałyśmy do siebie jako matka i córka. Ela grała moją zwariowaną mamę, która zawsze miała niesamowite pomysły. I nigdy one nie wypalały, ale chciała dobrze. Ela była bardzo jasną osobą. Taką trochę nie stąd. Daleko jej było do tej naszej, polskiej, ciężkiej mentalności. Miała w sobie wiarę w ludzi i wolność – wspomina aktorkę Foremniak.

- Ela zawsze szła swoją drogą – dodała koleżanka z planu. -  Nasz zawód jest okrutny. Jeżeli jest się na świeczniku, niezależnie od tego, czym się ten świecznik podpali, wtedy mówi się o takiej osobie. Ktoś, kto jest wartościowy, jest zapomniany - podsumowała.

Elżbieta Słoboda urodziła się 7 grudnia 1959 roku. Swoją przygodę z aktorstwem rozpoczęła na przełomie lat 70. i 80., występując we Wrocławskim Teatrze Pantomimy. Następnie, w latach 90., wyjechała do Stanów Zjednoczonych, gdzie ukończyła prestiżową nowojorską Actors Studio Drama School, uzyskując tytuł Master of Fine Arts.

Po powrocie do Polski Elżbieta Słoboda zyskała uznanie dzięki rolom w popularnych serialach telewizyjnych. Widzowie pamiętają ją jako Barbarę Zamojską, matkę głównej bohaterki granej przez Małgorzatę Foremniak, w serialu "I kto tu rządzi?". Wystąpiła również w takich produkcjach jak "Na dobre i na złe", "Samo życie" czy "Szpilki na Giewoncie". Jej talent doceniono także za granicą – zagrała w amerykańskim filmie "Kandydat" w reżyserii Jonathana Demme'a. Wykładała też w Warszawskiej Szkole Filmowej.

Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!