Meghan Markle miała obsesję na punkcie wyglądu. Były współpracownik ocenił żonę księcia Harry'ego

Meghan Markle i książę Harry od kilku tygodni nie schodzą ze stron głównych popularnych serwisów. Wszystko za sprawą sensacyjnej książki "Finding Freedom", która ujawnia nieznane dotąd sekrety ich życia prywatnego. Do tego, właśnie teraz, były kolega ex-księżnej z planu serialu "W garniturach" postanowił zdradzić sekrety ich współpracy. Mężczyzna zdecydowanie nie ma dobrego zdania o Meghan.

Jak powszechnie wiadomo, Meghan Markle to była aktorka. W popularnym amerykańskim serialu "W garniturach" wcielała się w postać Rachel i to właśnie dzięki tej roli zyskała największą popularność.

Jak wynika z relacji pracowników planu, zachowania żony Harry’ego przeszkadzały ekipie. O tym, co denerwowało ich najbardziej w rozmowie z "Globe" opowiedział jeden z oświetleniowców.

Podobno Meghan, kiedy była niezadowolona z tego, jak wygląda, nie chciała wyjść z garderoby. "Meghan musiała być dosłownie wyprowadzana z garderoby. Czasami uważała, że ​​nie wygląda wystarczająco ładnie. A to strój nie pasował, a to brak atencji. Zachowywała się, jakby była aktorką klasy A, a nie była nawet klasy D" - powiedział anonimowy były współpracownik księżnej.

Mężczyzna zaznaczył jednak, że mimo humorów i niezbyt przyjaznego zachowania, Meghan zachowywała pełen profesjonalizm.

Co ciekawe, zupełnie inne zdanie mają o Meghan m.in. jej fryzjer oraz makijażystka Bobbi Brown, z którą przez kilka lat współpracowała ex-księżna. Według nich jest ciepła i zabawna, a do tego - jak powiedział również oświetleniowiec z planu "Suits" - zawsze profesjonalna.