Ma 86 lat i lubi seks. W takich mężczyznach gustuje
Krystyna Mazurówna 20 stycznia 2025 roku skończyła 86 lat. Ikona tanecznej sceny i kobieta o niezwykłej osobowości nie przestaje zadziwiać swoją postawą i otwartością wobec życia. Kiedy wielu ogranicza się do wspomnień, ona szuka nowych wrażeń. - Miłość jest ważna w każdym wieku, a już seks to w ogóle najważniejszy - twierdzi.
Pochodzi ze Lwowa, ale przez lata mieszkała w Warszawie i Łodzi. W 1968 roku została zmuszona do opuszczenia kraju przez ówczesne władze PRL-u. Osiedliła się we Francji, gdzie kontynuowała swoją karierę tancerki i choreografki. Jest autorką kilku książek autobiograficznych, w których opowiada o swoim niezwykłym życiu. Przez wiele lat inwestowała w nieruchomości, a obecnie jest właścicielką kilkunastu mieszkań w Paryżu i cieszy się zyskami z ich wynajmu.
Krystyna Mazurówna od zawsze była postacią nietuzinkową. Odważne stroje i ekstrawaganckie fryzury są nieodłącznym elementem jej stylu. W szczery sposób potrafi mówić o bliskości. Pomimo dojrzałego wieku, nie poddaje się stereotypom i nadal śmiało wyraża swoje pragnienia oraz marzenia.
Chociaż dziś nie jest w żadnym związku, przyznaje, że miłość jest dla niej bardzo ważna, dlatego jeśli tylko nadarzy się okazja, z chęcią wybierze się na randkę.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Krystyna Mazurówna: "Teraz żyję życiem starego kawalera"
Mężczyźni w życiu Krystyny Mazurówny
Mazurówna jest przykładem osoby, która pomimo upływu lat, zachowuje otwartość na nowych ludzi i doświadczenia. W wywiadzie dla "Vivy!" podzieliła się swoją perspektywą na temat tego, co naprawdę jest istotne w życiu. - To jest jedyne uzasadnienie życia - miłość - mówiła.
W jej przeszłości nie brakowało intensywnych związków. Od romansu ze Sławomirem Mrożkiem po związek z Jeaniem Pierrem Bluteau, z którym ma dzieci - Balthazara i Ernestine. Nawet po osiemdziesiątce nieustannie poszukuje relacji opartych na prawdziwej więzi oraz wspólnych rozmowach, które inspirują.
Krystyna Mazurówna jest inspiracją dla wielu osób, w tym Urszuli Dudziak, która również przekroczyła osiemdziesiątkę. Obie artystki pokazują, że wiek to tylko liczba i każda chwila jest odpowiednia, aby doświadczać miłości. - Dla mnie ten seks nie jest celem, ale jest niezbędnym warunkiem - zdradziła Mazurówna, dodając, że ceni związki, które przyczyniają się do wzbogacenia jej wewnętrznego świata.
Najważniejsza jest inteligencja
Mazurówna nadal jest otwarta na nowe relacje, ma jedynie jeden warunek. Nie skupia się na wyglądzie, a raczej na sile umysłu potencjalnego partnera.
- Moim jedynym kryterium, jeśli chodzi o mężczyzn, ale i w ogóle o ludzi mnie otaczających, jest poziom ich inteligencji. Jestem na to szalenie wrażliwa i uczulona na głupotę innych. Jeśli stanąłby teraz przede mną Apollo, tyle że z połową mózgu, nie ma u mnie najmniejszej szansy - podkreśliła.
Dla 86-latki miłość jest odpowiedzią na wiele życiowych dylematów. - Miłość jest ważna w każdym wieku, a już seks to w ogóle najważniejszy - powiedziała Mazurówna, przyznając, że pragnie wykorzystać każdą okazję do poznawania nowych ludzi i kultury.
Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl