Meghan Markle przekazała sekretną wiadomość. Zrobiła to swoim wyglądem
Meghan Markle i książę Harry z Archiem – pierwsze zdjęcia księstwa Sussex z nowo narodzonym synkiem znów wzbudzają emocje. Choć od ich publikacji minęły blisko dwa miesiące, dopiero teraz wyszło na jaw, że tego dnia Meghan miała do przekazania ważną wiadomość.
03.07.2019 | aktual.: 03.07.2019 17:10
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Meghan Markle kontra Kate Middleton
Odkąd Meghan Markle pojawiła się u boku księcia Harry’ego, jest nieustannie porównywana do swojej szwagierki księżnej Kate. Gdy ogłoszono, że spodziewa się dziecka, brytyjskie media zaczęły się jej bacznie przyglądać, komentując każdy jej gest i każdy ruch.
Momentem kulminacyjnym było pierwsze publiczne pojawienie się Meghan z nowo narodzonym Archiem. Meghan, w przeciwieństwie do Kate, nie wybiegła ze szpitala kilka godzin po porodzie, by uśmiechać się do zgromadzonych sympatyków rodziny królewskiej i pozować fotoreporterom. Z pierwszym wystąpieniem odczekała dwa dni. Jak twierdzi królewska komentatorka Katie Nicholl, miała swoje powody.
Meghan Markle zwróciła się do kobiet
Nicholl poinformowała w rozmowie z "Daily Express", że tego dnia Meghan sama zadecydowała, jak będzie wyglądać. Nie chciała korzystać z pomocy stylistów, bo w jej wystąpieniu miał być ukryty konkretny przekaz: że jest "prawdziwą kobietą", taką samą jak wszystkie inne młode mamy, które na nią patrzą i mogą chcieć się na niej wzorować.
Zdaniem ekspertki Meghan chciała zamanifestować swoim wystąpieniem, że jest feministką i będzie kontynuowała misję, którą rozpoczęła już jako 11-latka. Wtedy też, po zobaczeniu seksistowskiej reklamy płynu do naczyń, napisała do producenta produktu list, prosząc o zmianę kampanii. Firma przyjęła jej uwagi, a spot reklamowy został zdjęty.
Pojawienie się z Archiem dopiero dwa dni po porodzie, bez perfekcyjnego makijażu i idealnie ułożonych włosów, miało pokazać, że nie różni się tak bardzo od innych kobiet i nie zrezygnuje z walki o ich prawa nawet wtedy, gdy przed jej imieniem widnieje książęcy tytuł.
Źródło: "Daily Express"
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl