Meghan Markle uzyskała wsparcie od kobiet z brytyjskiego parlamentu. Nie pozwolą, by media kłamały na jej temat

Siedemdziesiąt dwie członkinie brytyjskiego parlamentu pokazały solidarność z księżną, pisząc list otwarty z inicjatywy Holly Lynch z Partii Pracy.

"Posłanki ze wszystkich partii politycznych odłożyły na bok różnice na znak solidarności z księżną Sussex i wysyłają jej ten otwarty list" – napisała na Twitterze Holly Lynch, która udostępniła też zdjęcie listu i nazwiska polityczek, które go podpisały.

"Czasami historie i nagłówki ingerowały w twoją prywatność i próbowały oczernić twoją osobę, nie mając żadnego uzasadnionego powodu" – napisała w liście. "Jeszcze bardziej niepokojące jest to, że w niektórych z tych opowieści pojawia się kolonialny wydźwięk. Jako kobiecy przedstawiciele parlamentu z różnych środowisk jesteśmy z tobą i nie pozwolimy, by pozostało to bez komentarza" – deklarują.

Pod koniec ostatniej podróży królewskiej, gdzie książę i księżna odwiedzali Południową Afrykę, jeden z tabloidów opublikował prywatny list, który Meghan wysłała do swojego ojca. Księżna wytoczyła proces gazecie. Książe Harry również wytoczył proces przeciwko "The Sun"i "The Daily Mirror" za domniemane przechwytywanie jego wiadomości głosowych.

Zobacz także: Meghan Markle i Kate Middleton nie przepadają za sobą. To może się zmienić

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl