Metoda 12-3-30 robi furorę. Kilogramy lecą w oczach
Wiele osób marzy o szczupłej sylwetce, a jednocześnie absolutnie nienawidzi ćwiczeń fizycznych, w szczególności tych wymagających skomplikowanych ruchów i dodatkowego sprzętu. Amerykańska influencerka spopularyzowała metodę 12-3-30, dzięki której kilogramy lecą w oczach.
Różne programy treningowe potrafią przerazić i przytłoczyć osoby, które chciałyby schudnąć, a nie wiedzą, jak się do tego zabrać. Nie każdy lubi intensywne treningi czy bieganie po parku. Coraz więcej osób wybiera metodę 12-3-30, która pozwala na efektywne spalanie kalorii bez wyczerpujących ćwiczeń. Na czym polega ten fenomen i jak zacząć? Sprawdź, czy to rozwiązanie jest dla ciebie.
Ci, którzy szukają skutecznej metody odchudzania, ale nie przepadają za bieganiem, czy podnoszeniem ciężarów, mogą spróbować czegoś zupełnie innego. Amerykańska influencerka, Lauren Giraldo, która spopularyzowała metodę 12-3-30, zarzeka się, że to właśnie dzięki niej schudła kilkanaście kilogramów. Chętnie też pokazuje zdjęcia przed i po. Wszystką dzięki programowi, który wcale nie wymaga od nas sprintów po lesie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Lody a odchudzanie. Dietetyk obala popularny mit
Jak działa metoda 12-3-30?
Metoda ta powstała w czasie pandemii, kiedy wiele osób chciało zadbać o formę bez wychodzenia z domu. Lauren Giraldo schudła kilkanaście kilogramów, zdobywając przy tym rzeszę fanek na całym świecie. Jak to działa? To proste. Cyfry w nazwie metody odpowiadają konkretnym parametrom. Bieżnię należy ustawić na 12 proc. nachylenia, prędkość ustawić na 3 mile na godzinę (w przeliczeniu około 4,8 kilometra na godzinę) i w takich warunkach maszerować pół godziny.
Z pozoru wygląda to na bardzo lekkie ćwiczenie, bez biegania i ciężarów, jednak jak przyznaje sama Lauren w filmie opublikowanym na YouTubie, na początku już po dwóch minutach łapała ona ciężką zadyszkę. Na szczęście z czasem przywykła, a jej kondycja się poprawiła.
Największą rolę odgrywa kąt nachylenia bieżni. 12 proc. zmusza nas do intensywnej pracy mięśni, za sprawą czego przyspiesza nasze tętno, co przekłada się na zwiększone spalanie kalorii.
Dla kogo jest ta metoda?
Trening 12-3-30 nie wymaga wcześniejszego doświadczenia sportowego. Można zacząć niemal od razu, nawet jeśli wcześniej unikało się ćwiczeń. Początkujący mogą zacząć od krótszych sesji lub mniejszego kąta nachylenia. Z czasem warto stopniowo zwiększać poziom trudności.
Efekty i korzyści
Wiele osób zauważa pierwsze efekty już po kilku tygodniach. Redukcja tkanki tłuszczowej, lepsze samopoczucie i więcej energii to tylko niektóre z korzyści. Co ważne, metoda ta nie obciąża stawów, tak jak bieganie, dlatego jest dobrą alternatywą dla osób z nadwagą lub problemami z kolanami.
Kluczem do sukcesu tej metody jest jej prostota i dostępność. Bieżnię znajdziesz w każdej siłowni, a jeśli masz ją w domu – jeszcze lepiej. Media społecznościowe, takie jak TikTok i Instagram, pełne są filmików dokumentujących efekty treningów 12-3-30. Kobiety z różnych zakątków świata dzielą się zdjęciami "przed i po", pokazując, jak ich sylwetki zmieniły się dzięki tej prostej metodzie.
Opinie użytkowników
W komentarzach pod postami Lauren Giraldo i jej naśladowczyń pojawiają się entuzjastyczne opinie. Jedna z internautek przyznaje, że na początku wytrzymywała tylko 10 minut, ale teraz robi pełne 30. Inna osoba pisze, że w końcu znalazła sposób na odchudzanie, który nie jest torturą.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.