Mężczyzna z Tindera skrytykował jej sukienkę. Teraz sklep pokazuje zdjęcie na oficjalnej stronie
20-letnia studentka została skrytykowana przez mężczyznę poznanego poprzez aplikację randkową. Zbulwersowana kobieta postanowiła wrzucić do sieci treść konwersacji i wtedy z pomocą przyszedł jej sklep, w którym kupiła wyśmianą przez internautę sukienkę.
O gustach się nie dyskutuje, ale gdy obca osoba wysyła ci złośliwą wiadomość i żartuje z twojego stroju, to już można się zdenerwować. Thea Lauryn Chippendale połączyła się na Tinderze z pewnym mężczyzną, który nie omieszkał skrytykować sukienki, w której pozowała do zdjęcia. "Ta sukienka nie robi żadnego wrażenia. Wygląda jak ze sklepu z ubraniami dla ubogich. Kupuj gdzieś indziej" - stwierdził.
Zobacz także: Mała czarna. 4 sukienki, które powinnaś mieć w szafie
Zdziwiona dziewczyna zapytała się, dlaczego wysyła jej tak przykrą wiadomość, po czym dostała odpowiedź: "Musiałem ci to powiedzieć, bo nie zasnąłbym w nocy".
Thea udostępniła konwersację w sieci, po czym przedstawiciele sklepu Asos, skąd była sukienka, postanowili dołączyć zdjęcie do albumu na swojej oficjalnej stronie. "Jestem absolutnie oszołomiona że rzeczywiście to zrobili. Musiałam się uszczypnąć, żeby uwierzyć, że to prawda" - powiedziała podekscytowana dziewczyna w rozmowie z "Radio 1 Newsbeat". Tinderowy znawca mody musiał być nieźle zdziwiony jeśli wszedł na stronę główną popularnego sklepu.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl