Michał Chorosiński wybaczył żonie zdradę. Teraz mówi, jaki jest sekret udanego małżeństwa
Dominika Chorosińska (jeszcze niedawno Figurska) i jej mąż Michał Chorosiński są małżeństwem od 19 lat. Mimo poważnego kryzysu sprzed kilku lat, który rzucił cień na ich związek, w lipcu ogłosili, że spodziewają się szóstego dziecka. Teraz Chorosiński mówi, w czym tkwi sekret ich relacji. Odpowiada też na pytanie, co zmieniło się w jego życiu, gdy jego żona została posłanką.
28.09.2020 08:39
Dominika Chorosińska, aktorka, blogerka i posłanka na Sejm z ramienia Prawa i Sprawiedliwości spodziewa się szóstego dziecka. Szczęśliwą nowinę ogłosił w mediach jej mąż. Teraz Michał Chorosiński udzielił kolejnego wywiadu, w którym opowiedział, jak ważna jest dla niego rodzina.
Michał Chorosiński o rodzinie i związku z Dominiką
Na łamach "Dobrego Tygodnia" Chorosiński wyjawił m.in., że jego zdaniem "bycie ojcem to najważniejsze zadanie mężczyzny". Dlatego też cała jego rodzina z niecierpliwością czeka na pojawienie się na świecie nowego członka. Na pytanie, czy jego życie zmieniło się, odkąd Chorosińska jest posłanką, przyznał, że nie tak bardzo. Miał jednak okazję zrozumieć, że praca polityka jest "niezwykle trudna i niedoceniana".
W wywiadzie padło również pytanie o wiarę – Chorosiński nie ukrywają, że są katolikami, a wiara w Boga ma w ich życiu ogromne znaczenie – oraz sekret udanego małżeństwa.
"Nie ma recepty, która jest odpowiednia dla wszystkich. Każdy wypracowuje swoje sposoby, sprzymierzeńcem jest czas. Czas na poznanie siebie, wzajemną akceptację wad i zrozumienie, że nikt nie jest idealny. Wspólne szukanie kompromisów. W końcu praca nad sobą według starej zasady: chcesz zmienić świat, zacznij od siebie" – mówił aktor.
Dominika Chorosińska i Michał Chorosiński – kryzys
Jakiś czas temu Chorosińska miała romans ze starszym od siebie o 10 lat reżyserem, a następnie odeszła od męża i zaszła w ciążę z kochankiem. Ich związek nie przetrwał i posłanka wróciła do męża i dzieci. Marcin Chorosiński nie tylko wybaczył żonie zdradę, ale również uznał dziecko za własne.