Mocne słowa Keiry Knightley. Opowiedziała o swojej chorobie
Coraz więcej znanych osób otwarcie mówi o zdrowiu psychicznym i depresji. Swoją historią podzieliła się Keira Knightley. Aktorka przyznała, że w wieku 22 lat przeszła załamanie, którego skutki odczuwa do dziś.
05.10.2018 | aktual.: 05.10.2018 09:23
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
33-letnia aktorka opowiedziała na łamach magazynu "The Hollywood Reporter‘s" o załamaniu nerowywm, które przeszła podczas kręcenia "Piratów z Karaibów". W momencie, w którym najbardziej potrzebowała prywatności, paparazzi nie zostawiali jej nawet na chwilę.
Knightley wprost przyznała, że za zdjęcia kobiet na skraju załamania fotografowie dostają ogromne pieniądze. "Jeśli się przy nich nie złamiesz, zrobią wszystko, żebyś to zrobiła" – wyznała aktorka. "Każdego dnia, wychodząc z domu, musiałam stoczyć walkę" – dodała.
Gdy zdiagnozowano u niej zespół stresu pourazowego (PTSD), na rok zniknęła z życia publicznego i skoncentrowała się na swoim zdrowiu psychicznym.
"Poszłam na terapię. Terapeuta powiedział, że to niesamowite, bo zazwyczaj przychodzą do niego ludzie, którym wydaje się, że są śledzeni, chociaż nie są. Byłam pierwszą osobą, której naprawdę to dotyczyło" – opowiedziała aktorka w wywiadzie.
Z powodu ataków paniki aktorka chciała zrezygnować z pojawiania się na czerwonym dywanie, jednak dzięki terapii opartej na hipnozie udało się pokonać ataki paniki, których doświadczała w tamtym okresie.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl