Blisko ludzi"Moje cierpienie nie będzie ozdóbką dla nastolatek". W sprzedaży naszyjniki z napisem "depresja"

"Moje cierpienie nie będzie ozdóbką dla nastolatek". W sprzedaży naszyjniki z napisem "depresja"

Najmodniejsza melancholia sezonu w tym roku oburza. Amerykańska marka wypuściła serię naszyjników z nazwami chorób psychicznych. Do ulubionej bluzki i karnacji możemy dobrać wersję złotą lub srebrną.

"Moje cierpienie nie będzie ozdóbką dla nastolatek". W sprzedaży naszyjniki z napisem "depresja"
Źródło zdjęć: © kadr z serialu
Helena Łygas

30.05.2018 | aktual.: 30.05.2018 18:59

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

"Depresja", "choroba afektywna dwubiegunowa", "zaburzenia lękowe". Taką zawieszkę możecie nosić na szyi w te wakacje. Co ciekawe, naszyjniki nie są prowokacją artystyczną ani nawet próbą dorobienia się na fali popularności serialu "13 powodów". Założycielka sklepu internetowego Ban.do zaprojektowała kontrowersyjne zawieszki, żeby wesprzeć organizację Bring Change to Mind, zajmującą się przeciwdziałaniem dyskryminacji ze względu na zaburzenia i choroby psychiczne.

W oświadczeniu Jen pisze: "Przez większość życia zmagam się z problemami psychicznymi i wiem, jak ciężko jest jednocześnie pracować i utrzymywać bliskie relacje z otoczeniem. Trudno otworzyć się, opowiedzieć o swoich emocjach i obawach, nie wspominając o proszeniu o pomoc. Choroba psychiczna stygmatyzuje. Chciałam pomóc osobom, które zmagają się z tym, co ja. Te naszyjniki mają pomagać w przełamywaniu tabu. Z jednej strony przekażemy pieniądze z ich sprzedaży organizacji, ale z drugiej być może staną się przyczynkiem do rozpoczęcia rozmowy dla tego, kto będzie je nosił".

Mimo dość jasnego sprecyzowania zamiarów, nie brakuje osób, które pomysł głęboko oburza. Głównym zarzutem jest przedstawianie choroby psychicznej jako stanu, który wyróżnia, jest romantyczny i czyni z chorych nieomal członków "elitarnego klubu".

Wśród komentujących nie brakowało też głosów, że wbrew intencjom projektantki noszenie naszyjnika z napisem "depresja" czy "choroba afektywna dwubiegunowa" może być dla osoby, która cierpi, a nie słyszały o akcji jak policzek.

Innym nie podoba się popularność ozdób, lajkowanych przez dziesiątki tysięcy osób. "Depresja to nie jest trend w modzie, który można założyć na szyję i robić fotki na Instagram".

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Źródło artykułu:WP Kobieta
Komentarze (0)