Monika z "Sanatorium miłości" zdradziła, co łączy ją z Andrzejem. "Jesteśmy parą..."
Monika Zajączkowska jest jedną z najbardziej tajemniczych uczestniczek programu "Sanatorium miłości". Produkcja nie pokazała zbyt wielu scen z jej udziałem, co natychmiast zrodziło plotki. Zarówno te dotyczące jej zachowania na planie, jak i relacji z mężczyznami. W wywiadzie dla "Świata Seriali" kobieta zdradziła m.in., czy jej serce jest zajęte przez Andrzeja poznanego w misyjnym show TVP.
"Sanatorium miłości" cieszy się ogromną sympatią telewidzów. Trudno nie zgodzić się z przesłaniem programu, który pokazuje, że na aktywne życie, poszukiwanie szczęścia, przyjaciół oraz prawdziwej miłości nigdy nie jest za późno. Niektórzy uczestnicy programu na dłużej goszczą w mediach. Wśród nich jest Monika Zajączkowska – sympatyczna blondynka, która została gospodynią formatu pt. "Polska mnie cieszy". 65-latka często bywa w TVP także przy innych okazjach i jest aktywna w mediach społecznościowych. Jednym słowem – wykorzystuje szansę, którą otrzymała.
Monika z "Sanatorium miłości" dementuje plotki
Jak wyjaśnia we wspomnianym wywiadzie, podczas turnusu w Polanicy Zdroju doskonale się bawiła, tylko kamery po prostu tego nie pokazały.
- Życie, które toczyło się w Polanicy Zdroju i montaż to są dwie, zupełnie inne historie. Mam nadzieję, że widzowie zdają sobie z tego sprawę, że odcinek nie może trwać w nieskończoność, więc to sztuka rezygnacji w montażu z takich, czy innych ujęć, scen, sytuacji. Tego się nie uniknie. Siłą rzeczy uciekają finalnie momenty, które są charakterystyczne dla uczestników. W moim wypadku tak się właśnie stało. Oko kamery skupiło się na pokazywaniu par, które mają się ku sobie, a ponieważ ja nie rokowałam, że stworzę parę, więc kamera nie śledziła mnie tak intensywnie, jak zakochanych. Wiele rzeczy, które popełniłam w sanatorium, w ogóle nie ujrzało światła dziennego – powiedziała Zajączkowska.
Czy Andrzej i Monika z "Sanatorium miłości" są parą?
W rozmowie ze "Światem Seriali" pani Monika rozwiała jeszcze jedną wątpliwość. Już po zakończeniu emisji show często była widywana z Andrzejem Sikorskim, byłym piłkarzem. Mężczyzna już w programie komplementował koleżankę, więc plotki o rodzącym się uczuciu zdawały się być uzasadnione. Tym bardziej że w rozmowie z "Pomponikiem" w lipcu tego roku zapewnił:
- Jesteśmy przyjaciółmi, może nawet powiedziałbym, że trochę więcej niż przyjaciółmi. Ale dajmy sobie czas. Nie chciałbym powiedzieć, że to już jest jakiś taki nasz scementowany związek. Na pewno jest to coś więcej niż przyjaźń. Tak mi się wydaje przynajmniej.
Okazuje się jednak, że pani Monika inaczej patrzy na tę relację. We wspomnianym już wywiadzie deklaruje bowiem:
- Z Andrzejem jesteśmy parą przyjaciół. Nie jesteśmy parą na życie, taką w jaką próbują nas ubrać media, czy inni ludzie. Andrzej lubi żartować. Nie jestem jego dziewczyną, ale my naprawdę bardzo się lubimy i rozumiemy się w wielu tematach.
Zatem wszystko już jasne. Ciekawe tylko, czy pan Andrzej spodziewał się takiej odpowiedzi.
Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!