Mówisz sama do siebie? Wcale nie jesteś chora psychicznie!
Zdarza ci się przyłapać na tym, że będąc samej w domu mówisz do siebie na głos? Nam też. Zwłaszcza w stresujących momentach. Do tej pory wmawiano nam, że rozmowy z samym sobą do domena osób chorych psychicznie. Okazuje się to być wierutną bzdurą. Dowodzą tego naukowcy Paloma Mari-Beffa i Alexander Kirkham. Ich zdaniem mówienie do siebie o oznaka pewnej bardzo ważnej cechy.
26.05.2017 | aktual.: 26.05.2017 23:30
Szeptanie i rozmawianie ze sobą cechuje bowiem osoby o ponadprzeciętnej inteligencji i umiejętności szybkiego rozwiązywania problemów. Mari-Beffa i Kirkham udowodlini to w swoim eksperymencie, do którego zaprosili 28 studentów z Bangor University. Otrzymali kartki z wypisanymi na nich zadaniami do wykonania i poproszono ich o przeczytanie połowy z nich w myślach, a drugiej połowy na głos.
Okazało się, że zadania, które uczestnicy badania przeczytali głośno, zostały wykonane znacznie szybciej i dokładniej, a treści poleceń były przez nich lepiej zrozumiane niż w przypadku zadań czytanych w myślach.
- Nasze badania wykazały, że jeśli rozmawiamy ze sobą, aby uzyskać kontrolę podczas wykonywania trudnych zadań, nasza wydajność poprawia się, gdy robimy to głośno. To może pomóc wyjaśnić, dlaczego tak wielu sportowców, a wśród nich tenisistów, często rozmawia ze sobą podczas zawodów, nierzadko w kluczowych punktach gry mówiąc "no dalej", co ma im pomóc w osiągnięciu skupienia – powiedziała doktor Paloma Mari-Beffa w rozmowie z portalem Metro.co.uk.
Mówienie do siebie nie tylko pomaga nam ćwiczyć nasz styl wypowiadania się, ale też pozwala się skoncentrować i uporządkować myśli. Nie wiemy jak wy, ale my chyba wybierzemy się niedługo na małe plotki z samymi sobą. W końcu nie ma osoby, która zrozumie nas lepiej.