"Kinkują" w sypialni. Seksuolog tłumaczy, jak wygląda takie zbliżenie
Jak urozmaicić swoje życie seksualne? Wiele osób, choć się do tego często nie przyznaje, praktykuje tzw. kinki, które dodają nieco pikanterii w sypialni. Na czym to polega?
"Słowo 'kink' przez swoje obce brzmienie nie jest negatywnie obciążone, a wskazuje na ostrzejszy, podkręcony czy bardziej różnorodny seks. Większość 'kinkujących' nawet nie zdaje sobie sprawy z tego, że to robi" - zdradził w rozmowie ze "Zwierciadłem" seksuolog Rafał Lewandowski.
"Kink" nie taki straszny
"Kink", znany też częściej jako fetysz, to określenie, którego specjaliści używają do nazywania fantazji i zachowań erotycznych, mających na celu poprawę naszego życia seksualnego. Co ciekawe, można go realizować nie tylko w parze lub większej grupie, ale również w pojedynkę.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Córka Tadeusza Drozdy jest panseksualna. Znany komik komentuje.
Niezależnie od tego, czy urozmaicenie kontaktów seksualnych nazywamy fetyszem, czy też "kinkiem" warto wiedzieć, że w obu przypadkach często odgrywane są różnego rodzaju role, a nawet wykorzystywane akcesoria.
Jesteśmy ciekawi twojej opinii. Wypełnij ankietę dotyczącą zdrowego stylu życia. Znajdziesz ją TUTAJ.
Fetysze i "kink" w codziennym życiu
Rafał Lewandowski nie ukrywał, że wiele osób świadomie nie nazywa swoich fantazji lub zachowań erotycznych fetyszami lub "kinkami" .
"Odzyskujmy fetysz jako symbol przyjemności. Choć oczywiście preferencja seksualna jest takim parasolem, pod którym znajdziemy m.in. fetysze" - zaznaczył.
Jak wskazują badania belgijskich naukowców, które przywołał seksuolog, 95 proc. przebadanych osób miało kiedyś fantazje oparte na BDSM lub "kink". Z kolei aż 80 proc. ankietowanych, choć wprowadza tego typu zachowania do swojego życia seksualnego, w żaden sposób się z nimi nie identyfikuje.
Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl