Dotarły do Polski. Konsekwencje mogą być poważne
Jenot pochodzi z Azji, jednak wychodzi na to, że na dobre zadomowił się także w Polsce. Jeszcze niedawno można go było spotkać wyłącznie w lasach, ale coraz częściej odwiedza również większe miasta. Żerują w śmietnikach i są zagrożeniem dla innych gatunków.
22.02.2024 | aktual.: 22.02.2024 10:23
Jenoty wywodzą się z rodzaju psowatych, a swoim wyglądem wielu osobom kojarzą się z dobrze nam wszystkim znanymi lisami. Do Białorusi i Ukrainy za pomocą radzieckich myśliwych przedostały się w latach 30 XX w., jednak dzięki szybkiemu rozmnażaniu się oraz dalekim wędrówkom dziś można je spotkać także w Polsce. Niestety ich obecność w naszym kraju może mieć bardzo negatywne skutki. Wyjaśniamy dlaczego.
Jenot stwarza zagrożenie dla ludzi?
Zimą trudno na niego trafić. Jenot zapada bowiem w sen zimowy, przeczekując największe mrozy w opuszczonych norach lisów lub borsuków. W marcu budzi się ponownie do życia. Nie stroni od długich wędrówek, prowadząc zazwyczaj nocny tryb życia. Niestety nie może pochwalić się zbyt dobrym wzrokiem oraz słuchem, dlatego w pełni polega na swoim węchu.
Nie jest jednak niebezpieczny dla ludzi. Stając na ich drodze, często od razu bierze nogi za pas. Bywa też, że stara się oszukać swojego potencjalnego wroga, udając, że jest martwy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jenot bardzo szybko się rozmnaża. Samice w jednym miocie mogą wydać na świat nawet od 5 do 16 młodych. Warto również podkreślić, że maluchy osiągają pełną dojrzałość w 9-11 miesiącu swojego życia.
Jenot na oficjalnej liście zwierząt łownych
Populacja jenota z każdym rokiem zwiększa się, dlatego leśnicy nie ukrywają, że może to mieć bardzo negatywny wpływ na życie innych gatunków zamieszkujących polskie lasy. Nie każdy bowiem wie, że zwierzęta te stanowią prawdziwe utrapienie m.in. dla ptaków, wyjadając ich jaja oraz lisów, z którymi konkurują o pożywienie.
Jenot żywi się również rybami, żabami, traszkami, skorupiakami oraz niewielkimi gryzoniami. W okresie godowym sieją prawdziwe spustoszenie, dlatego już w 2001 r. wpisano je na listę zwierząt łownych, które nie mają okresu ochronnego. Wchodzi również do miast, by buszować w śmietnikach. Może roznosić wściekliznę.
Czytaj też: Jak widzą psy? Ta informacja może cię zadziwić
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was! Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl