Był gwiazdą, trafił do DPS. Tak teraz wygląda jego życie
Przy rytmach wygrywanych przez niego na perkusji szalały w przeszłości tłumy. Tadeusz Łyskawa, były członek zespołu Papa Dance, teraz musi walczyć o każdy ruch. Po tym, jak przeszedł udar, zmaga się z afazją. Chce odzyskać siebie, by móc porozumieć się z synkiem.
Tadeusz Łyskawa robił prawdziwą karierę na scenie. Był członkiem jednego z najpopularniejszych zespołów lat 80. Papa Dance powstał w roku 1984 i szybko zaczął odnosić sukcesy.
"Wszyscy pamiętają zespół Papa Dance i niewątpliwe sukcesy jakie osiągał na przełomie lat 80. i 90. na polskiej scenie muzycznej. Nikomu nie trzeba przypominać ich największych hitów – 'Maxi Singiel', 'Nasz Disneyland' czy 'Naj Story' – które przez lata podbijały wszystkie polskie listy przebojów, włącznie z Listą Przebojów Programu III" - przypomina Polska Fundacja Muzyczna na Facebooku.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Agnieszka Chylińska: "Kochałam się w Pawle Stasiaku z Papa Dance"
Tadeusz Łyskawa należał do pierwszego składu zespołu, po czym gdy Papa Dance zdecydował się na reaktywację, bardzo się w nią angażował. Z czasem jednak zdrowie odmówiło perkusiście posłuszeństwa.
Zdrowie odmówiło współpracy
"W sierpniu 2022r. Tadeusz przeszedł zawał serca, a w styczniu 2023r. doznał rozległego niedokrwiennego udaru mózgu. Był hospitalizowany w placówkach publicznej i prywatnej służby zdrowia (na oddziałach neurologii i rehabilitacji neurologicznej). Konsekwencjami po udarze mózgu są nadal utrzymujący się niedowład prawej ręki i nogi, głęboka afazja i padaczka. Ma orzeczenie o znacznym stopniu niepełnosprawności" - wylicza Polska Fundacja Muzyczna, która zaangażowała się w pomoc.
Łyskawa od dwóch lat walczy o odzyskanie zdrowia, a główny cel, jaki mu przyświeca, to to, by móc porozmawiać normalnie z synkiem, który ma pięć lat i patrzy na zmagania taty.
- Pan Tadeusz cały czas się rehabilituje. To są kosztowne spotkania. Za każde trzeba płacić. Fundacja w części finansuje tę rehabilitację, ale współpracujemy też z byłą żoną pana Tadeusza, która mu pomaga. To ona wszystko organizuje i ponosi drugie tyle kosztów, jak sądzę - powiedział w rozmowie z "Faktem" Tomasz Kopeć, prezes Polskiej Fundacji Muzycznej.
Muzyk trafił do DPS
Muzyk nie może liczyć na rentę, ponieważ nie spełnił wymogów dotyczących składek na ubezpieczenie społeczne. Z tego powodu zamieszkał w Domu Pomocy Społecznej, gdzie ma zapewnioną całodobową opiekę i wyżywienie. Środki z wynajmu jego mieszkania pokrywają koszty pobytu w DPS-ie.
— Pobyt w takim miejscu akurat mu służy. Ma tam całodobową opiekę, wyżywienie, kontakt z lekarzami, gdy tylko coś się dzieje. Więc na tę chwilę, gdyby miał samodzielnie mieszkać, byłoby to o wiele kosztowniejsze, bo nie jest osobą samodzielną — tłumaczy Tomasz Kopeć.
Rehabilitacja jest kluczowa, by zapobiec pogłębianiu się skutków udaru. Choć nie ma gwarancji pełnego powrotu do zdrowia, regularne ćwiczenia są niezbędne. Tomasz Kopeć zaznacza, że bez nich stan zdrowia Łyskawy mógłby się pogorszyć.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.