FitnessNadżerka – wszystko co kobiety powinny o niej wiedzieć.

Nadżerka – wszystko co kobiety powinny o niej wiedzieć.

Nadżerka – wszystko co kobiety powinny o niej wiedzieć.
Źródło zdjęć: © Jupiterimages
09.11.2009 21:39, aktualizacja: 14.05.2010 21:18

Jak podają statystyki, w Polsce co czwarta kobieta choruje na nadżerkę, ale większość z nich nie ma o tym pojęcia, bo choroba często przebiega bezobjawowo lub jej symptomy są przez kobiety lekceważone.

Na wizytę w gabinecie ginekologicznym decydujemy się z różnych powodów. I choć ideałem było by badać się regularnie, najczęściej odwiedzamy ginekologa dopiero wtedy, gdy zaczynamy odczuwać objawy chorobowe, takie jak pieczenie, swędzenie, bóle, upławy, a nierzadko nawet krwawienie międzymiesiączkowe. W większości przypadków wyżej wymienione symptomy to tylko oznaki rozwijającego się stanu zapalnego, który można łatwo i szybko wyleczyć. Zdarza się jednak tak, że lekarz zaskakuje nas diagnozą, której się nie spodziewamy i stwierdza nadżerkę. I to jest właśnie ten moment, w którym pojawia się najwięcej pytań. A pośród nich te najprostsze, a jednocześnie najważniejsze. Czym jest nadżerka? Czy to coś poważnego? Z czym się wiąże? I jak się ją leczy?!

Specjaliści określają nadżerkę jako najczęściej występującą zmianę chorobową narządów rodnych u dojrzałych płciowo kobiet, która tworzy się w pochwowej części szyjki macicy. Jest ubytkiem tkanki nabłonkowej, który swoim wyglądem przypomina niewielką plamkę o czerwonym kolorze i nierównej, brodawkowatej powierzchni. Najczęściej występuje u kobiet między 25. a 35. rokiem życia. i jest następstwem zapalenia szyjki macicy, które rozwinęło się wskutek zakażenia bakteriami, wirusami albo grzybami.

Jak podają statystyki, w Polsce co czwarta kobieta choruje na nadżerkę, a większość z nich nie ma o tym pojęcia, bo nadżerka często przebiega bezobjawowo lub jej symptomy są przez kobiety lekceważone. Jednak samo zdiagnozowanie nadżerki nie jest wystarczające. W wielu przypadkach może ona rozwinąć się w stany przedrakowe lub w późniejszym etapie w raka szyjki macicy. Należy zatem wykluczyć zmiany nowotworowe nadżerki i przeprowadzić badanie cytologiczne. I tu powstaje kolejne pytanie. Na czym polega takie badanie i czy jest bolesne?

Badanie cytologiczne jest bardzo proste, zupełnie bezbolesne i bezpieczne. Przeprowadza je lekarz w gabinecie ginekologicznym, najlepiej w połowie cyklu miesiączkowego. Polega na pobraniu wymazu z kanału szyjki macicy i tarczy za pomocą wprowadzonego do pochwy wziernika i specjalnego urządzenia przypominającego wyglądem długą szczoteczkę. Tak pobrana próbka jest wysyłana do laboratorium celem oceny przez cytologa, który kwalifikuje ją do określonej grupy cytologicznej. A uzyskany wynik pozwala ginekologowi na określenie dokładnego stanu zdrowia pacjentki oraz na przeprowadzenie odpowiedniego leczenia.

Jak podkreśla, w jednym z wywiadów, dr Krzysztof Kamiński, zastępca kierownika Kliniki Ginekologii i Położnictwa CSK MSWiA w Warszawie: „ …do niedawna wynik informował, którą z pięciu grup cytologicznych ma badana pacjentka. Jeśli kobieta miała pierwszą lub drugą grupę, wynik był prawidłowy. Jeśli trzecią, czwartą lub piątą - nieprawidłowy. Obecnie Polskie Towarzystwo Ginekologiczne rekomenduje opis badania według klasyfikacji Bethesda 2001. Jest on bardziej szczegółowy i zawiera dodatkowe informacje ważne przede wszystkim dla lekarza. Dla pacjentki istotne są dwie: obecne w rozmazie komórki prawidłowego nabłonka tarczy i kanału szyjki macicy (czyli wynik prawidłowy) lub obecne komórki podejrzane albo nieprawidłowe (czyli wynik nieprawidłowy mówiący o tym, że kobieta wymaga dalszych badań i leczenia).”

Przed zaplanowaną wizytą pacjentka nie powinna stosować żadnych leków dopochwowych, środków antykoncepcyjnych ani irygacji. Dobrze też jest, jeśli przez co najmniej dwa dni powstrzyma się od współżycia płciowego. Po otrzymania wyniku cytologicznego, lekarz zdecyduje o odpowiednim leczeniu lub dalszej diagnostyce.

Obecnie jest wiele metod skutecznego leczenia nadżerki, a każda z nich jest dobierana przez lekarza indywidualnie w zależności od stanu zaawansowania choroby.

Tabletki i globulki. Tę metodę leczenia stosuje się, jeśli nadżerka jest mała i daje dolegliwości, a cytologia nie wykazała żadnych zmian. W tym przypadku lekarz zaleca obserwację nadżerki i kolejną wizytę kontrolną. Kolejną metodą jest koagulacja chemiczna. Stosuje się ją również gdy zmiany są małe. Polega na przyłożeniu do nadżerki specjalnych preparatów, które zlikwidują chory nabłonek. W tym miejscu powstanie zdrowy. Terapia ta jest bezbolesna i nie powoduje blizn, bywa jednak mało skuteczna i dlatego trzeba powtarzać ją co pewien czas. Poza tym zabieg ten daje długi czas gojenia, co na pewno nie jest korzystne dla pacjentki.

Znacznie częściej stosowana metodą jest elektrokoagulacja(tzw. wypalanka), która polega na spaleniu chorych tkanek za pomocą iskry elektrycznej. Metoda ta jest bardzo skuteczna, bo dzięki zastosowaniu niewielkiej elektrody lekarz może dotrzeć do każdego zmienionego chorobowo miejsca. Poza tym zabieg nie jest bolesny. Jedynym nieprzyjemnym efektem jest zapach przypalonego mięsa oraz niemiłe szczypanie powstające w wyniku działania prądu. Zwykle jednak nie stosuje się znieczulenia. Dobrze przeprowadzony zabieg pozwala raz na zawsze rozprawić się z nadżerką. Ważne jednak żeby został poprawnie wykonany. Bo tylko taki daje pewność, że nie powstaną blizny, które mogą powodować bóle, bolesne miesiączki oraz trudności z rozwieraniem się szyjki macicy podczas porodu. Po zabiegu wypalenia nabłonek goi się około 3-5 tygodni.

W ostatnich latach coraz popularniejszą metodą jest kriokoagulacja(zamrażanie). Zabieg ten polega na podziałaniu elektrodą ze sprężonym azotem na zmienioną chorobowo skórę nadżerki. Trwa od 4 do 6 minut, a leczenie jest skuteczne i bezbolesne. Niektórzy lekarze są zdania, że ta metoda jest znacznie lepsza niż elektrokoagulacja. Po zabiegu pacjentka może zaobserwować wodniste upławy, a gojenie rany trwa dość długo, bo od 30-40 dni.

Istnieje jeszcze inna metoda leczenia nadżerki. Jest nią fotokoagulacja, czyli usuwanie zmian chorobowych za pomocą końcówki emitującej fale świetlne. Ta metoda jest również bezbolesna, a po przeprowadzonym zabiegu nie powstają blizny. Stosuje się ją do leczenia płytkich zmian, a proces gojenia trwa około dwóch tygodni.

Obojętnie którą z metod kobieta i jej lekarz wybiorą, należy pamiętać, że trzeba doprowadzić do całkowitego wyleczenia nadżerki. Zaniedbanie jej może w późniejszym etapie kosztować nas duże kłopoty ze zdrowiem, a nierzadko również i życie. Nie bójmy się więc rozmawiać z naszym lekarzem o nadżerce. Im więcej na jej temat wiemy, tym mniejszym jest dla nas zagrożeniem.