GotowaniePrzepisyNajbardziej irytujące zachowania par

Najbardziej irytujące zachowania par

Najbardziej irytujące zachowania par

Jesteś zakochana. Masz wspaniałego chłopaka, narzeczonego lub męża. Uważasz, że takiego związku jak Wasz, ze świecą szukać. Pewnie masz rację i szczerze cieszymy się z Twojego szczęścia. Zapewne Waszą sielanką żyją znajomi i rodzina. Niektóre z Waszych zachowań mogą jednak irytować postronne osoby…

Jesteś zakochana. Masz wspaniałego chłopaka, narzeczonego lub męża. Uważasz, że takiego związku jak Wasz, ze świecą szukać. Pewnie masz rację i szczerze cieszymy się z Twojego szczęścia. Zapewne Waszą sielanką żyją znajomi i rodzina. Niektóre z Waszych zachowań mogą jednak irytować postronne osoby…

Jesteś tak zakochana i tak wpatrzona w swego wybranka, że zaczynasz zachowywać się tak jak on. To dość powszechna i opisana przez naukowców prawidłowość. Pary doświadczają wówczas zjawiska mimikry, czyli upodobniają się do siebie nawzajem. Więc jeśli zamiast w szpilki, wskoczyłaś nagle w trapery, a Twój ukochany zamiast na boisku do kosza, zaczął relaksować się w SPA – możecie stać się przedmiotem niewinnych żartów znajomych.

Zuzanna Menkes

(alp/pho)

1 / 7

Para, czyli pakiet

Obraz
© Thinkstockphotos

Wieczór panieński w gronie najlepszych przyjaciółek, a Ty pojawiasz się ze swoim ukochanym, bo przecież: „Adam tylko posiedzi z nami”. Mecz w barze i kibicowanie drużynie w męskim gronie, a Ty idziesz ze swoim Miśkiem, bo przecież robicie wszystko razem. Razem na siłownię, razem na zakupy, razem – w poczekalni u dentysty. Używacie tylko drugiej osoby liczby mnogiej, opowiadając o czymkolwiek: „Lubimy tą restaurację”, „Podoba nam się nowa promocja w fitness clubie”, „Myślimy o moim doktoracie”.

2 / 7

Ręka na kolanie

Obraz
© Thinkstockphotos

Mimo że dawno wyszliście z fazy zauroczenia, nie możecie się powstrzymać przez wzajemnym dotykaniem się, gdy jesteście blisko. Nie przeszkadza Wam obecność znajomych czy przyjaciół. Muskacie się, gładzicie i tulicie do siebie, podczas gdy reszta towarzystwa musi patrzeć na Wasze umizgi. Czy naprawdę musisz go całować, gdy idziesz do toalety, a on musi trzymać rękę na Twoim udzie, gdy toczy się rozmowa o zamieszkach w Afryce Północnej?

3 / 7

Nasz jest ten kawałek ulicy

Obraz
© Thinkstockphotos

Zakochane pary widzą tylko tęczę, różowe niebo i kochaną osobę. Nie zauważają innych osób i nie bardzo zwracają uwagę na świat, który toczy się własnym rytmem. Chodzenie za rękę lub w czułych objęciach to dla Was norma, lecz przy tej okazji tworzycie zaporę na ulicy, na chodniku, w centrum handlowym. Na parkowych ścieżkach czasem biegają ludzie, których irytują pary, które jak kordon barykadują sobą przejścia.

4 / 7

Relacja jak korporacja

Obraz
© Thinkstockphotos

Nie jesteście w stanie funkcjonować oddzielnie. A jeśli już musicie zostać rozdzieleni, potrzebujecie na to pozwolenia drugiej strony. „Chyba będę mogła się spotkać, ale spytam jeszcze Adama”, „Pewnie przyjdę na mecz, ale spytam Ani, czy mamy jakieś plany”. Oczywiście, to bardzo szlachetne, że myślicie zawsze o kochanej osobie, ale gdzie się podziała Wasza niezawisłość i suwerenność jednostki?

5 / 7

Para tworzy parę

Obraz
© Thinkstockphotos

Żyjecie swoim szczęściem i uważacie, że największą radością jest bycie razem, więc nie rozumiecie swoich znajomych – singli, że nadal pozostają w wolnym związku. Przecież razem jest o wiele bardziej ciekawie. Za punkt honoru przyjmujecie sparowanie wszystkich samotnych osób w Waszym towarzystwie. Zaczynacie bawić w podwójną swatkę, bo skoro Wam się udało, uda się każdemu!

6 / 7

Jakie to zabawne!

Obraz
© Thinkstockphotos

Amerykanie nazywają to „inside jokes” - to żarciki, które rozumie wyłącznie wyselekcjonowana grupa ludzi. Wszyscy spoza nie są w stanie zrozumieć przesłania i dlatego to ich nie śmieszy. Wy, jako para, macie swoje powiedzonka, żarciki, wspomnienia, które Was tylko bawią. Wy zanosicie się od śmiechu, a reszta towarzystwa wznosi oczy do nieba…

7 / 7

Znikanie

Obraz
© Thinkstockphotos

„Pamiętacie Agatę? Chodziłyśmy razem do liceum i na studia. We wtorki na jogę, w soboty na drinka.”. Potem Agata wyszła za mąż/poznała miłego chłopca/zaczęła spotykać się z nowym informatykiem z biura i słuch po niej zaginął. Przypadki znikania znajomych i przyjaciół, którzy nagle z singli stali się osobami w stałym związku są bardzo częste. Gdy nikt nie ma dostępu na Wasza wyspę szczęśliwości, a Wy z niej nie schodzicie, nie dziwcie się, że Wasi najbliżsi zaczną o Was powoli zapominać…

Zuzanna Menkes

(alp/pho)

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (26)