Najbardziej niewygodne ubrania. Dlaczego one się tak katują?
Kobiety godzą się na wiele, żeby dobrze wyglądać. Dlatego często zakładają ubrania, których noszenie to straszna męka. Jakie części garderoby są najbardziej niewygodne, ale nie rezygnujemy z nich, bo chcemy być modne?
Kobiety godzą się na wiele, żeby dobrze wyglądać. Dlatego często zakładają ubrania, których noszenie to straszna męka. Jakie części garderoby są najbardziej niewygodne, ale nie rezygnujemy z nich, bo chcemy być modne?
Noszony przez kobiety od stuleci. Choć kojarzy się głównie z XVIII i XIX wiekiem, zakładano go już znacznie wcześniej. Na szesnastowiecznym dworze Katarzyny Medycejskiej, żony króla Francji Henryka II, kobiety nie mogły mieć talii szerszej niż 13 cali, czyli ok. 33 centymetry, dlatego damy dworu musiały nosić niewygodne gorsety. Późniejsze gorsety były mocno usztywniane i sznurowane bardzo ciasto, co wpływało na kształt żeber i wysmuklenie sylwetki. Noszenie gorsetów w przeszłości wielokrotnie prowadziło również do deformacji płuc.
Współczesnej gorsety traktuje się jako elegancką część bielizny. Tancerka burleski Dita Von Teese wyznała ostatnio, że ma 42 centymetry w talii, bo od 18. roku życia nosi gorset.
Tekst: Ewa Podsiadły-Natorska (epn/pho)
POLECAMY: * Leonardo DiCaprio znowu jest sam!*
Wiktoria Grycan: skórzane spodnie
Modne od kilku sezonów, ale - niestety - piekielnie niewygodne. Przede wszystkim są niesamowicie obcisłe i przyklejają się do skóry, poza tym uwypuklają wszelkie niedoskonałości sylwetki. Z badań przeprowadzonych przez markę Lambrini wynika, że skórzane spodnie znalazły się na pierwszym miejscu wśród nietrafionych zakupów; dla kobiet to najbardziej niewygodna część garderoby. A równie uciążliwe jest noszenie kusych jeansów.
Zagraniczni lekarze udowodnili, że zakładanie obcisłych spodni czy biodrówek sprzyja powstawaniu wielu dysfunkcji układu nerwowego, co może skończyć się nawet zaburzeniami czucia w udach.
POLECAMY: * Leonardo DiCaprio znowu jest sam!*
Edyta Herbuś: niebotyczne szpilki
Nowa dziewczyna Bonda, francuska piękność BĂŠrĂŠnice Marlohe, zaskoczyła wszystkich wyznaniem, że nie znosi szpilek i nie umie w nich chodzić. Dlatego w filmie "Skyfall", jako pierwszej dziewczynie Bonda w historii, pozwolono jej zrezygnować z wysokich obcasów. I trudno się dziwić BĂŠrĂŠnice Marlohe, która głośno powiedziała to, o czym myśli większość kobiet - niebotyczne szpilki to buty kobiece i modne, ale niesamowicie niewygodne. A ich noszenie jest niekorzystne dla zdrowia.
Naukowiec Neil J. Cronin z australijskiego Griffith University w Queensland dowiódł, że długotrwałe chodzenie na wysokich obcasach może powodować nieodwracalne zmiany w stawach i ścięgnach.
POLECAMY: * Leonardo DiCaprio znowu jest sam!*
Kinga Rusin: ołówkowa spódnica
Mówi się, że spódnice są zazwyczaj wygodniejsze od spodni, ta reguła nie sprawdza się jednak w przypadku spódnic ołówkowych. Choć są kobiece i eleganckie, to przede wszystkim znacznie ograniczają zakres ruchów. To właśnie dlatego obcisłą, ołówkową spódnicę nazywa się strojem "dyscyplinującym sylwetkę".
Można się w niej poruszać wyłącznie bardzo wolno, o czym przekonała się wielka miłośniczka tej części garderoby, Marylin Monroe - gwiazda ubrana w ołówkową spódnicę przemieszczała się nieśpiesznie, z gracją i wdziękiem. Nie jest to zatem strój na dzień po brzegi wypełniony spotkaniami.
POLECAMY: * Leonardo DiCaprio znowu jest sam!*
Beata Kozidrak: muszkieterki
Wysokie, zazwyczaj skórzane (lub skóropodobne) kozaki za kolano to - jak wynika z badań marki Lambrini - zdaniem kobiet modowe nieporozumienie. Większość z nas ma problem z ich założeniem, o zdjęciu nawet nie wspominając. Sporo trudności sprawia również poruszanie się w takich butach. Poza tym są gorące i bardzo obcisłe.
"Nie cierpię muszkieterek. Kupiłam je sobie w ubiegłym roku i szybko tego pożałowałam. Nogi mi się w nich pociły, nie mogłam ich zdjąć, pomijając fakt, że chyba nie wyglądałam w nich zbyt poważnie. Kozakom za kolano mówię stanowcze NIE" â wyznaje jedna z internautek.
POLECAMY: * Leonardo DiCaprio znowu jest sam!*
Ola Szwed: pończochy
Niektóre kobiety noszą je zamiast rajstop, większość z nas jest jednak zgodna co do jednego: to wyjątkowo niewygodny element garderoby. W przeszłości pończochy trzymały się na nogach dzięki podwiązkom, najczęściej w postaci specjalnego pasa noszonego na biodrach albo gorsetu. Były one jednak bardzo niewygodne i uważane ze niepraktycznie, ponieważ nie chroniły przed zimnem tak jak rajstopy. Większość produkowanych obecnie pończoch zawiera specjalne silikonowe tasiemki (to tzw. pończochy samonośne). Mimo to wciąż uważane są za mało wygodne - te ciasne są bardzo obcisłe, a luźniejsze mogą zsunąć się z nóg.
POLECAMY: * Leonardo DiCaprio znowu jest sam!*
Omenaa Mensah: sukienka tuba
Choć sukienka tuba ma bardzo kobiecy krój, dobrze można się w niej czuć góra przez pół godziny. Tuby są bardzo obcisłe, kuse, nie mają ramiączek ani żadnych innych wiązań, dzięki którym leżałyby jak należy. Trzymają się praktycznie tylko na biuście i mają tendencję do zsuwania się, co może być niezwykle irytujące dla kobiety, która ją nosi. Tak samo jest z kusymi topami typu tuba, które bez przerwy trzeba podciągać do góry. Obie te części garderoby nie nadają się na imprezę czy nawet długi spacer - największym błędem będzie założenie sukienki tuby na całonocną prywatkę. A już najbardziej ryzykowne są tuby do kostek, które łatwo można przydepnąć.
Ewa Podsiadły-Natorska (epn/pho)
POLECAMY: * Leonardo DiCaprio znowu jest sam!*