Najlepsze kino w Europie jest w Krakowie…

Pierwsze i drugie piętro pałacu przy krakowskim Rynku. Ciężkie kotary, pluszowe fotele, niezwykły repertuar. Najlepsze kino w Europie to Kino pod Baranami.

„Barany” związane są w Krakowie ze specjalną estymą. W mieście kochającym tradycję chętniej chadza się do kin z charakterem, niż do multipleksów bez charakteru… Ci, którzy oprócz historii kina cenią też wygodę często wybierają Kino pod Baranami. Klimatyzowane sale, wygodne hotele, dobre projektory i nagłośnienie – to wszystko sprawia, że tam filmy ogląda się z prawdziwą przyjemnością. To również idealne miejsce na randkę, co widać co roku w Walentynki, kiedy cała sala zapełniona jest przyniesionymi przez pary i trzymanymi podczas seansu na kolanach kwiatami.

To, co stoi za sukcesem Kina pod Baranami, to konsekwentne budowanie ambitnego programu. To tu zobaczycie filmy wyświetlane na niszowych festiwalach na świecie i w Polsce, tutaj przypomina się klasyki kina. „Barany” są też znane z ciekawych przeglądów filmowych, goszczą co roku rozmaite objazdowe festiwale, nie boją się pokazywać animacji, video art, filmów o muzyce czy filmów zrobionych komórką. To wszystko pewnie sprawiło, że Europa Cinemas, ekskluzywna sieć kin europejskich, nagrodziła krakowskie Barany za Najlepszy Program. To jedno z trzech wyróżnień, które sieć przyznaje, pozostałe kategorie to Najlepsza działalność dla Młodej Widowni i Najlepszy Przedsiębiorca (prowadzący nie tylko działalność kinową, ale też dystrybucyjną i inną).

Kino Pod Baranami przystąpiło do Europa Cinemas w 1996 jako jedno z pierwszych kin w Polsce. Nagroda została mu przyznana po tym, jak Rada Dyrektorów Europa Cinemas zebrała się w Göteborgu 4 października, a zostanie wręczona podczas konferencji Europa Cinemas, która co roku organizowana jest w kolejnych stolicach europejskich. W tym roku jej 14. edycja odbędzie się w Warszawie. Ceremonia wręczenia nagród będzie miała miejsce w piątek, 20 listopada, o godz. 21.30 w warszawskim kinie Muranów.

Nie da się ukryć, że „Barany” podbiły serca jury w najważniejszej kategorii, program kina świadczy bowiem o jego charakterze. Kino pod Baranami łączy udaną komercyjną działalność (można tu w końcu zobaczyć również nowości) z działalnością podobną klubowi filmowemu: zrzeszającemu entuzjastów, dla których każda projekcja to okazja do dyskusji i radości z kina.

Nie da się jednak zapomnieć, że kino tworzą również widzowie. To oni pozwalają „Baranom” działać. Na szczęście są jeszcze tacy, którzy kupią karnet na przegląd kina o mniejszościach seksualnych, filmów z Indii (czy innego egzotycznego zakątka) czy Festiwal Filmu Niemego, którego 11. edycja odbędzie się w grudniu tego roku.

Zdradzę też pewną lokalną tajemnicę: otóż „Barany” mają też jedną z najciekawszych krakowskich toalet (można to podejrzeć na phototoilet.blogspot.com pod hasłem „kibelek wybitnie filmowy”). Podsumowując - nie da się ukryć, że Kino pod Baranami to prawdziwa krakowska perełka. Nie zapomnijcie o nim przy następnej wizycie w Krakowie.