Instagramowy profil Mariam ma ponad trzy miliony obserwujących. Kobieta pokazuje się w sieci wraz ze swym mężem oraz dwiema córkami. Cała rodzina przyciąga uwagę nie tylko ze względu na swoje wystawne życie, lecz także to, w jaki sposób prezentuje się w sieci. Gołym okiem można zauważyć, że publikowane przez Mariam fotografie są poddawane retuszowi. Internauci pewnie niespecjalnie by się tym przejęli, gdyby nie fakt, że obróbce poddawane są również zdjęcia córek gruzińskiej pary. Dla wielu osób jest to o krok za daleko.
Zdobyli sławę dzięki reality show. Dziś zna ich cała Gruzja
Mariam wraz z ukochanym wzięli udział w gruzińskiej wersji programu "Królowe życia". Para "jak z obrazka" szybko zdobyła ogromną popularność. Kobieta potrafiła wykorzystać swoje pięć minut sławy i zbudowała na Instagramie prawdziwe imperium. Mariam szybko zorientowała się, że największym zasięgiem cieszą się te posty, gdzie pozuje wraz z Davidem. Postanowiła więc pokazać jeszcze więcej prywatnego życia i pozować do fotografii z córkami. Takim sposobem w mediach społecznościowych zadebiutowały trzyletnia Milena i dwuletnia Martha. Użytkownikom popularnej aplikacji nie spodobało się to, w jaki sposób "power couple" postanowiła pokazać dziewczynki.
"To powinno być zakazane!"
Niestety, choć z pewnością nie ma w tym nic dobrego, do przerobionych w programach graficznych zdjęć celebrytów jesteśmy w pewien sposób przyzwyczajeni. Mariam przekroczyła jednak pewną granicę i wrzuciła do sieci wyretuszowane zdjęcia kilkuletnich córek. Nie uszło to uwadze internautów.
"Mariam jak tam sobie chce, dorosła osoba. Ale żeby nakładać filtry dwulatkom?!";
"Będą się operować jak matka, to pewne";
"Przecież to powinno być zakazane" - czytamy w komentarzach pod zdjęciami, na których pojawiły się dziewczynki.
Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Anna Wendzikowska zachwycona pracą na Instagramie: "Jest się na swoim"
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
