"Naprawdę dajesz na Owsiaka? Głupcze!". Mocne słowa lekarza o WOŚP
Wiesz, jak wygląda pół kurczaka? A setka wódki? Kardiochirurg Leszek Bęc w poruszającym wpisie w mediach społecznościowych podsumował działania Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Choć przesłanie postu jest jednoznaczne, w komentarzach nie zabrakło słów krytyki.
Już 13 stycznia odbędzie się 27. Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Tym razem fundacja będzie zbierać pieniądze na wyposażenie specjalistycznych szpitali dziecięcych. Choć dzięki pomocy orkiestry i Jurka Owsiaka udało się sfinansować sprzęt, który uratował życie tysięcy dzieci i seniorów, wciąż są osoby, które wątpią w słuszność działania fundacji.
Leszek Bęc, lekarz pracujący w Konstancji w Niemczech, w dosadnym poście na Facebooku wyjaśnił, komu tak naprawdę pomagamy, "dając na Owsiaka". Owsiakowi? Niekoniecznie.
– Kupowałaś / kupowałeś ostatnio mąkę? Kilogram kosztuje jakieś 2 złote. W Biedronce 1,50 zł. A może kupowałaś /kupowałeś kurczaka? Pół kilograma za 5,99 zł. Pół kurczaka będzie lepszym przykładem. Widziałaś / widziałeś kiedyś skarpetki dla noworodka? No pewnie. Reklamy, sklepy. Na allegro dostaniesz trzypak za 20 zł. Setka wódeczki? Mało, co? Popatrz na swoją dłoń. Niczego sobie. Zapamiętaj te z pozoru nieistotne wiadomości. Przydadzą się – pisze Bęc.
W dalszej części postu wyjaśnia, że to pół kurczaka jest wielkości całego człowieka. Wystarczy spojrzeć na swoją dłoń – takiej postury są dzieci, które bez sprzętu WOŚP mogą nigdy nie urosnąć.
– Nadal pomagasz "Owsiakowi"? To ci powiem. Pomagasz dziecku. A głupcem jest ten, kto nie ratuje swoich dzieci – podsumował Bęc.
Jego post na Facebooku udostępniono już ponad 4000 razy. W komentarzach pojawiło się wiele słów wsparcia i podziękowań za tak mądrą i poruszającą wypowiedź. Nie wszyscy jednak zrozumieli przekaz jego wpisu. Niektórzy pogratulowali autorowi "snobizmu i głupoty", dla innych jego słowa to "bełkot", za który powinien się wstydzić.
Każdy, kogo oburza wpis Bęca, powinien przeczytać go raz jeszcze, na spokojnie. Może drugi, trzeci i czwarty. Jeśli za kilka tygodni będziesz się zastanawiać, czy wrzucić kilka złotych do puszki oklejonej czerwonymi serduszkami, przypomnij sobie, że nie robisz tego dla Owsiaka – robisz to dla chorych dzieci. Jednak gdyby nie Owsiak, nie miałbyś szansy dołożenia swojej cegiełki i pomocy tym, którzy najbardziej tego potrzebują.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl