"Naprawdę dajesz na Owsiaka? Głupcze!". Mocne słowa lekarza o WOŚP
Wiesz, jak wygląda pół kurczaka? A setka wódki? Kardiochirurg Leszek Bęc w poruszającym wpisie w mediach społecznościowych podsumował działania Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Choć przesłanie postu jest jednoznaczne, w komentarzach nie zabrakło słów krytyki.
21.12.2018 | aktual.: 21.12.2018 17:42
Już 13 stycznia odbędzie się 27. Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Tym razem fundacja będzie zbierać pieniądze na wyposażenie specjalistycznych szpitali dziecięcych. Choć dzięki pomocy orkiestry i Jurka Owsiaka udało się sfinansować sprzęt, który uratował życie tysięcy dzieci i seniorów, wciąż są osoby, które wątpią w słuszność działania fundacji.
Leszek Bęc, lekarz pracujący w Konstancji w Niemczech, w dosadnym poście na Facebooku wyjaśnił, komu tak naprawdę pomagamy, "dając na Owsiaka". Owsiakowi? Niekoniecznie.
– Kupowałaś / kupowałeś ostatnio mąkę? Kilogram kosztuje jakieś 2 złote. W Biedronce 1,50 zł. A może kupowałaś /kupowałeś kurczaka? Pół kilograma za 5,99 zł. Pół kurczaka będzie lepszym przykładem. Widziałaś / widziałeś kiedyś skarpetki dla noworodka? No pewnie. Reklamy, sklepy. Na allegro dostaniesz trzypak za 20 zł. Setka wódeczki? Mało, co? Popatrz na swoją dłoń. Niczego sobie. Zapamiętaj te z pozoru nieistotne wiadomości. Przydadzą się – pisze Bęc.
W dalszej części postu wyjaśnia, że to pół kurczaka jest wielkości całego człowieka. Wystarczy spojrzeć na swoją dłoń – takiej postury są dzieci, które bez sprzętu WOŚP mogą nigdy nie urosnąć.
– Nadal pomagasz "Owsiakowi"? To ci powiem. Pomagasz dziecku. A głupcem jest ten, kto nie ratuje swoich dzieci – podsumował Bęc.
Jego post na Facebooku udostępniono już ponad 4000 razy. W komentarzach pojawiło się wiele słów wsparcia i podziękowań za tak mądrą i poruszającą wypowiedź. Nie wszyscy jednak zrozumieli przekaz jego wpisu. Niektórzy pogratulowali autorowi "snobizmu i głupoty", dla innych jego słowa to "bełkot", za który powinien się wstydzić.
Każdy, kogo oburza wpis Bęca, powinien przeczytać go raz jeszcze, na spokojnie. Może drugi, trzeci i czwarty. Jeśli za kilka tygodni będziesz się zastanawiać, czy wrzucić kilka złotych do puszki oklejonej czerwonymi serduszkami, przypomnij sobie, że nie robisz tego dla Owsiaka – robisz to dla chorych dzieci. Jednak gdyby nie Owsiak, nie miałbyś szansy dołożenia swojej cegiełki i pomocy tym, którzy najbardziej tego potrzebują.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl