Bez niej nie byłoby WOŚP. Kim jest tajemnicza żona Jurka Owsiaka

– Jest szalony. Potrafi być bardzo miły, potrafi być okropny, jak każdy facet. Różnie to z nim bywa, ale nie udaje absolutnie – mówi żona Jurka Owsiaka. Mało kto wie, jak wyglądało ich życie przez Orkiestrą. I pewnie do tej pory były jeszcze osoby, które nie miały pojęcia, że Owsiak w ogóle ma żonę. Poznajcie Lidię Niedźwiedzką Owsiak, kobietę, która stoi za sukcesem WOŚP.

Lidia Niedźwiedzka Owsiak podczas 25. finału WOŚP.
Źródło zdjęć: © ONS.pl
Lidia Pustelnik

Pani "Dzidzia"
To ona jest mózgiem całej fundacji. Kiedy Jurek Owsiak jeździ po telewizjach, udziela wywiadów i namawia ludzi, by wsparli Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy, jego żona, pełniąca funkcję członka zarządu i dyrektora działu medycznego fundacji, podejmuje strategiczne decyzje – na przykład dotyczące tego, komu przekazać zebrane pieniądze lub jaki sprzęt medyczny za nie kupić.

Poznali się jeszcze w szkole średniej, kiedy Owsiak nie zdał do kolejnej klasy i wylądował w klasie Lidii. – Ściągałem od niej w bramie wszystkie lekcje – pisał po latach w książce "Orkiestra klubu pomocnych serc" Jurek Owsiak. Może tam, w bramie, a może na korytarzach, kiedy szli razem na lekcję, coś między nimi zaiskrzyło i tak już zostało. Lidia nie pamięta, kiedy Jurek zaczął mówić do niej "Dzidzia". Dziś właśnie w taki sposób zwracają się do niej wszyscy, również pracownicy WOŚP.

Lidia, dobra uczennica i studentka, skończyła SGPiS (dzisiejsze SGH). Jurkowi nie udało się dostać na Akademię Sztuk Pięknych i wkrótce otworzył autorską pracownię witraży. Od zawsze był niespokojnym duchem, a Lidia nie próbowała poskramiać jego szalonych pomysłów. W swojej książce Owsiak wspomina, jak mówiła: - Ty sobie rób, co chcesz, żeby tylko nie było kłopotów finansowych. Dla mnie to możesz nawet stawać na głowie.

Mimo to w domu Owsiaków miał być spokój. – Po dwóch-trzech sesjach pijackich pogoniła wszystkich. Uważałem, że to pierwszy ruch pantoflarski, że mnie żona wzięła w cugle. A teraz? O Boże, jak ja jej dziękuję – wspomina Jurek w książce. Warszawskie mieszkanie na Ursynowie państwa Owsiak do tej pory jest azylem, do którego wstęp mają tylko najbliżsi.

Z Jerzym w domu na pewno nie można się nudzić. Lidia opowiada TVN24, że jej mąż jest dokładnie taki sam w telewizji i w domu. – Jest szalony. Potrafi być bardzo miły, potrafi być okropny. Jak każdy facet – stwierdza. – Różnie to z nim bywa, ale absolutnie nie udaje – mówi. Zanim powstała fundacja, Lidia i Jurek myśleli o założeniu schroniska w górach. Nigdy nie żałowali, że stało się inaczej. Para doczekała się dwóch córek – Ewy i Aleksandry, która również pracuje w WOŚP.

Obraz
© ONS.pl

"Rozum" fundacji
O samej "Dzidzi" przez lata niewiele było wiadomo. W jednym z wywiadów Jurek stwierdził, że żona fantastycznie gotuje i chętnie otworzyłyby knajpę, w której byłaby szefem kuchni. Lidia jednak nigdy nie miała takich ambicji. Z wykształcenia ekonomistka, przed Fundacją pracowała w Grupie Hotelowej Orbis. – Zawsze marzyłam o tym, żeby pracować w takim dziale wycieczek – mówi dziennikarzom "Czarno na białym".

Od 26 lat tworzy razem z mężem najważniejszą fundację charytatywną w kraju i trudno sobie wyobrazić jej funkcjonowanie bez jej wkładu. Jednak nie zawsze tak było. – Pamiętam pierwszą Orkiestrę i to może zabrzmi tak troszkę dziwnie, ale pierwsza i druga Orkiestra to w moim przypadku było oglądanie jej z fotela w domu – wspomina wywiadzie udzielonym TVN24. – Nie było mnie na miejscu, dlatego, że to był czas, kiedy zaczynaliśmy grać, a my mieliśmy wtedy naszą drugą córkę bardzo malutką i rzeczywiście ja wtedy byłam w domu – wyjaśnia Lidia.

Ta pierwsza Orkiestra przeszła jej najśmielsze oczekiwania. – Siedząc sobie przed telewizorem, to w ogóle myślałam: ojej, ojej, co się dzieje – wspomina żona Jurka Owsiaka w rozmowie z TVN24. Przyznaje, że na początku miała być to jednorazowa, spontaniczna akcja, nie spodziewali się, że będzie trwać latami. Tymczasem WOŚP zmienił całe jej życie.

– Czuwam nad całym biurem. Czyli to są bardzo prozaiczne sprawy, począwszy od tego, że się w kuchni popsuła zmywarka albo zaciął się zamek w drzwiach. Oczywiście mam też cały zespół ludzi, ale takie "chwycenie" tego i kierowanie wszystkim należy do mnie. Bo, to też już wszyscy wiemy, Jurek rzeczywiście jest przede wszystkim artystą – tłumaczy Lidia w tym samym wywiadzie. Przyznaje, że mąż inspiruje ludzi, ma mnóstwo fantastycznych pomysłów, niekiedy niemożliwych do zrealizowania. Jej rolą jest czuwać nad codziennością fundacji, stopować męża tam, kiedy trzeba i nieustannie wspierać.

Fundacja jest jej życiem. Opowiada, że uwielbia spacerować z Jurkiem po Warszawie i w czasie tych przechadzek często dyskutują na jej temat. – Bardzo dbam o to, żebyśmy nie stali się taką zimną instytucją, żebyśmy nie stali się korporacją – podkreśla żona Owsiaka. – Ja jestem zresztą szalenie wrażliwa i szalenie wyczulona na różne takie niedobre rzeczy, które mogą się zdarzyć. Ja to natychmiast czuję i bardzo pilnuję, żeby atmosfera była dobra – mówi. Dotychczasowe finały WOŚP są dowodem na to, że jak dotąd wypełnia swoją rolę strażniczki doskonale. I z pewnością w tym roku nie będzie inaczej.

Zobacz też: Który finał WOŚP Owsiak wspomina najmilej?

Wiesz, że w internecie kupisz tańsze kosmetyki? Przekonaj się, korzystając ze strony Iperfumy kody rabatowe.

Wybrane dla Ciebie
Nie wyobraża sobie życia bez niej. Rodzina dla Kazika jest najważniejsza
Nie wyobraża sobie życia bez niej. Rodzina dla Kazika jest najważniejsza
Dorastała w cieniu komunizmu. O śmierci ojca Holland dowiedziała się z gazet
Dorastała w cieniu komunizmu. O śmierci ojca Holland dowiedziała się z gazet
Patrzcie na Wachowicz. Idealne spodnie dla dojrzałych
Patrzcie na Wachowicz. Idealne spodnie dla dojrzałych
Ten grzech powtarza się nagminnie. Księża mówią jasno
Ten grzech powtarza się nagminnie. Księża mówią jasno
Koniec serialu Polsatu. Tak komentuje to Socha
Koniec serialu Polsatu. Tak komentuje to Socha
Polacy ruszają po promocje. Boją się jednej rzeczy
Polacy ruszają po promocje. Boją się jednej rzeczy
Pożegnała Maciąg. "Jakby ktoś mnie trzymał za rękę"
Pożegnała Maciąg. "Jakby ktoś mnie trzymał za rękę"
Zakochał się w niej, gdy miał żonę. Nie każdy wie, kim była
Zakochał się w niej, gdy miał żonę. Nie każdy wie, kim była
Dodaj do wody i polej włosy. Ta płukanka wygładzi puszące się pasma
Dodaj do wody i polej włosy. Ta płukanka wygładzi puszące się pasma
Zatrzymało ją CBA. Po latach wyznała, kto zebrał 600 tys. zł kaucji
Zatrzymało ją CBA. Po latach wyznała, kto zebrał 600 tys. zł kaucji
Bije na głowę zwykłe kurtki. Tylko spójrzcie na płaszczyk rolniczki
Bije na głowę zwykłe kurtki. Tylko spójrzcie na płaszczyk rolniczki
Urodziła w wieku 48 lat. "Mam świadomość, że tego nie doczekam"
Urodziła w wieku 48 lat. "Mam świadomość, że tego nie doczekam"
ZACZEKAJ! ZOBACZ, CO TERAZ JEST NA TOPIE 🔥