"Nasze małżeństwo się skończyło". 35‑latka odkryła, że jej mąż to pedofil
To miał być najszczęśliwszy okres w życiu 35-letniej, ciężarnej Lisy Grey. Zaręczyła się z mężczyzną, którego kochała i zaszła z nim w ciążę. Zaledwie 13 dni po ślubie jej małżeństwo i wszystkie plany było skończone. Zszokowoanej kobiecie powiedziano, że jej mąż jest pedofilem.
Lisa i 25-letni John Grey pobrali się w malowniczym Perthshire w Szkocji w październiku 2016 roku. Dla kobiety i jej rodziny to był wspaniały dzień. Gdy w swojej białej sukni z welonem patrzyła na narzeczonego, ubranego w tradycyjny szkocki kilt, nie mogła przypuszczać, że skrywa potworny sekret. Wydawało jej się, że go dobrze zna. Miała nadzieję, że wspólnie stworzą dom dla jej własnej siódemki dzieci i tego, który dopiero miało się narodzić. Ostatnią ciążę poroniła.
Śledczy wpadli na trop Johna, kiedy zaczął przechwalać w internetowej rozmowie z pewną kobietą, że molestował dzieci. Komentarze, które potem zostały przedstawione w sądzie jako dowód, pochodziły sprzed kilku tygodni przed ślubem. Kobieta była tak przerażona wiadomościami, jakie otrzymała od niego na Facebooku i WhatsApp, że zgłosiła to na policję.
13 dni po zawarciu małżeństwa w domu nowożeńców pojawiła się policja. Zabrała Johna, przeszukano też jego rzeczy osobiste. John przyznał w sądzie, że wysłał do kobiety wiadomości na temat molestowania seksualnego dzieci. Utrzymywał jednak, że nie jest w posiadaniu pornografii dziecięcej i sam nie wykonywał nieprzyzwoitych, krzywdzących zdjęć dzieci. W trakcie śledztwa udowodniono jednak, że jest inaczej.
Lisa powiedziała w sądzie, że w sypialni stał komputer Johna, z którego mogły korzystać dzieci, na przykład podczas odrabiania lekcji. Po przebadaniu go śledczy odkryli między innymi, że John rozmawiał za pośrednictwem Skype z inną osobą na temat wymiany zakazanych zdjęć. Udowodniono również, że Gray szukał w internecie pornografii z udziałem nieletnich dziewczynek.
– Nasze małżeństwo jest skończone – mówiła Lisa po rozprawie. – Trwało półtora tygodnia, może dwa. Odkąd go aresztowano, więcej się nie widzieliśmy – dodała wstrząśnięta. Jej mąż został uznany winnym posiadania pornografii dziecięcej i wkrótce usłyszy wyrok. Jego nazwisko zostało już dodane do brytyjskiego rejestru przestępców seksualnych.
Źródło: "Mirror"