GwiazdyNatura daje większego „kopa” niż kawa

Natura daje większego „kopa” niż kawa

Natura daje większego „kopa” niż kawa
Źródło zdjęć: © Jupiterimages
06.06.2010 20:41, aktualizacja: 06.06.2010 23:08

Badania opublikowane w "Journal of Environmental Psychology" potwierdziły, że to przede wszystkim kontakt z przyrodą daje nam siły witalne i energię, a także wzmacnia naszą odporność.

Badania opublikowane w "Journal of Environmental Psychology" potwierdziły, że to przede wszystkim kontakt z przyrodą daje nam siły witalne i energię, a także wzmacnia naszą odporność. Richard Ryan, psycholog z Uniwersytetu Rochester mówi: - Gdy czujemy się pozbawieni sił często sięgamy po kubek kawy, jednak badania wykazują, że znacznie lepszym sposobem na dodanie sobie energii jest kontakt z naturą.

Wnioski te płyną z zestawienia wielu przeprowadzanych w ostatnich latach badań, które dowiodły, że obcowanie z przyrodą poprawia samopoczucie. Wynika z nich m.in., że poczucie witalności zwiększało się u osób uczestniczących w wyprawach w dzikie tereny, a samo wspominanie kontaktu z przyrodą powodowało, że czuli się oni zdrowsi i szczęśliwsi. Podczas innych badań 90 proc. osób przyznało, że aktywne spędzanie czasu na łonie natury pomagało im pozbyć się zmęczenia.

Ryan postanowił sprawdzić, czy poprawa samopoczucia jest związana bezpośrednio z obcowaniem z naturą, czy może jest w większym stopniu zasługą aktywności fizycznej i przebywania wśród ludzi.

W tym celu przeprowadził pięć eksperymentów, w których brało udział 537 studentów. Uczestniczyli oni w 15-minutowym spacerze po korytarzach wewnątrz budynku oraz w trwającym tyle samo czasu spacerze wzdłuż rzeki. Podczas innego eksperymentu oglądali zdjęcia budynków i krajobrazów. Wyobrażali też sobie siebie w różnych sytuacjach wewnątrz budynku lub na łonie przyrody.

Ostatnie dwa eksperymenty oparte były na analizie dzienniczków, w których studenci zapisywali, ile czasu spędzali na świeżym powietrzu, jak często mieli kontakt z naturą, a także ile czasu poświęcali na aktywność fizyczną oraz kontakty z ludźmi.

Jak twierdzi Ryan, podczas wszystkich eksperymentów poziom energii badanych wzrastał, gdy znajdowali się w otoczeniu przyrody lub wyobrażali sobie taką sytuację. Wystarczało jedynie 20 minut obcowania z naturą dziennie, by badani poczuli znaczny przypływ sił witalnych. Co więcej efekt ten nie był zależny od aktywności fizycznej i przebywania w towarzystwie innych osób.

Podsumowując swoje wnioski Ryan zaznacza, że warto większą uwagę przywiązywać do otoczenia w którym mieszkamy czy pracujemy. Niedoceniany wpływ na nasze samopoczucie mają bowiem nawet zwykłe rośliny doniczkowe czy zielony krajobraz za oknem.

Źródło artykułu:PAP
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (3)
Zobacz także