Nawet gwiazdom zdarzają się wpadki. Ratajkowski przeżyła horror w trakcie miesiączki
Każda kobieta doskonale rozumie, że czas miesiączki to nie tylko ból i dyskomfort, ale także ogromne ryzyko towarzyskiej wpadki. Plama na białych spodniach, sznureczek od tamponu wystający spod spódniczki... każda z nas przynajmniej raz doświadczyła czegoś podobnego. Historią swojej "okresowej wpadki" podzieliła się również Emily Ratajkowski. Modelce do dziś jest wstyd.
Chociaż okres to rzecz zupełnie naturalna i nie powinnyśmy odczuwać w związku z nią zażenowania, jest to coś, co większość kobiet woli zatrzymać dla siebie. Niestety nie zawsze się to udaje, bo produkty higieniczne i nasza garderoba bywają zawodne. Tak było właśnie w przypadku Emily, która swoją opowieścią podzieliła się w ramach akcji promującej aplikację dla kobiet "Flo". Co takiego jej się przydarzyło?
- Wybraliśmy się na wycieczkę do Waszyngtonu, do Kapitolu na Grób Nieznanego Żołnierza. Tam odbywa się ceremonia, podczas której przynosi się kwiaty do grobowca i to ja zostałam wybrana. Założyłam spódniczkę i szpilki. Cała moja klasa i inni ludzie z całego kraju zobaczyli moją czerwoną plamę z tyłu. Byłam bardzo zawstydzona, to było okropne – wspomina gwiazda.
Supermodelka przyznała również, że do dziś wstydzi się mówić o okresie, chociaż kobiety nie powinny być zażenowane tym tematem. - Nie powinniśmy wstydzić się rozmawiać o okresie. To jest niesamowite, ponieważ kobiety posiadają moc do tworzenia drugiej osoby. Takie jest życie i musimy się z tym pogodzić – dodała.
A wy? Jakie macie zdanie na ten temat? Miesiączka powinna być tematem tabu?