Naya Rivera była świetną mamą. Były mąż nie wie, jak wychowa bez niej syna
Naya Riviera i Ryan Dorsey byli rodzicami 4-letniego Joseya. Aktorka, której ciało wyłowiono z jeziora Piru w poniedziałek, zginęła ratując synka. Jak donosi magazyn "People" Ryan Dorsey jest załamany i nie wie, jak wychowa syna bez Rivery.
16.07.2020 09:02
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Fani serialu "Glee" na całym świecie opłakują tragiczną śmierć Nayi Rivery. Jej były mąż, Ryan Dorsey nadal nie może się otrząsnąć. Jak donosi magazyn "People" Dorsey praktycznie nie śpi i każdą chwilę spędza z synkiem i rodziną Rivery. "To koszmar. Choć nie był już z Nayą, ona jest mamą Joseya. A Josey potrzebuje mamy," powiedział przyjaciel rodziny w rozmowie z "People".
Naya Rivera i Ryan Dorsey byli zgodnymi rodzicami
Josey Dorsey został znaleziony na łódce, którą wypożyczyła jego mama, na jeziorze Piru w Kalifornii. 4-latek miał na sobie kamizelkę ratunkową, był okryty ręcznikiem i choć spędził parę godzin dryfując samotnie po jeziorze, fizycznie nic mu się nie stało.
Z rozmów przeprowadzonych z chłopcem wynika, że mama uratowała mu życie. Naya Rivera i syn pływali w jeziorze, gdy niezakotwiczona łódź zaczęła odpływać. 33-latka, która niestety nie miała na sobie kamizelki ratunkowej, zdołała podnieść syna i wsadzić go do łodzi. Sama poszła pod wodę. Poszukiwania ciała trwały pięć dni.
Informator "People" donosi, że Dorsey jest załamany. Choć w 2018 roku rozwiedli się, wspólnie wychowywali syna. Były mąż Rivery nie wie, jak podoła samotnemu ojcostwu. Na szczęście może liczyć na ogromne wsparcie ze strony rodziny, która od ubiegłej środy nie odstępuje Ryana i jego synka ani na krok.