Mała kokardka z przodu majtek. Nie każdy wie, do czego służy
Wiele par majtek posiada przyszytą z przodu niewielką kokardkę. Myślisz, że pełni wyłącznie funkcję ozdobną? Być może teraz tak jest, lecz kiedyś była istotnym elementem. Ta ciekawostka historyczna zaskoczy niejedną osobę.
Do czego służyła kokardka na majtkach? 
Czy kiedykolwiek zastanawiałaś się, dlaczego bardzo wiele majtek posiada przyszytą z przodu kokardkę? Ten niewielki element zdaje się być jedynie niewinną ozdobą. Teraz pełni tę funkcję, lecz mało osób zdaje sobie sprawę z tego, że kiedyś było zupełnie inaczej.
W końcu nie może być zaskoczeniem fakt, iż większość elementów kobiecej garderoby ma swoją historię sięgającą nawet kilku wieków wstecz. A tak drobny detal, jak kokardka przy majtkach, jest pozostałością po czasach, gdy ludzie nie mieli prądu. O co dokładnie chodzi? Spieszymy z wyjaśnieniami.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Mucha chwali się luksusem: "Wydałam na majtki nieprzyzwoitą sumę"
Gdzie przód, gdzie tył?
Dla nas po prostu ładnie wygląda, a dla naszych przodkiń była niezbędna. Kokardka przy majtkach pełniła bowiem bardzo ważną rolę. Gdy nie było prądu i kobiety niejednokrotnie musiały ubierać się po ciemku, to właśnie dzięki tej ozdobie mogły rozpoznać, gdzie jest przód majtek. W ten sposób nigdy się nie myliły i wkładanie bielizny miały pod absolutną kontrolą.
Zobacz też: Zmieniasz majtki codziennie? Oto co mówi lekarka
By majtki nie spadały
Istnieje jeszcze jedna teoria, która mówi o pochodzeniu dzisiejszej kokardki przy majtkach. Sięga ona czasów, gdy nie było elastycznych gumek, dzięki których majtki trzymają się na miejscu. Wtedy ludzie robili dziurki w bieliźnie, a następnie przeciągali przez nie wstążkę. Dwa końce wiązali na kokardkę z przodu. Dzięki temu majtki po prostu nie spadały. W obu tych przypadkach to praktyczna strona brała górę.
Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
