GotowaniePrzepisy"Nie wyglądasz w tym grubo", czyli dlaczego faceci nas okłamują?

"Nie wyglądasz w tym grubo", czyli dlaczego faceci nas okłamują?

"Nie wyglądasz w tym grubo", czyli dlaczego faceci nas okłamują?

Oszukujemy, bo nie chcemy urazić bliskiej osoby. Lepiej więc nagiąć rzeczywistość, lekko ją podrasować, aby uniknąć łez lub awantury. Magazyn „Cosmopolitan" prezentuje najczęstsze męskie kłamstwa, do których panowie uciekają się z… miłości. Czasami chcą uniknąć niewygodnych pytań, zamknąć usta partnerce, a niekiedy zrzucić na nią poczucie winy.

Oszukujemy, bo nie chcemy urazić bliskiej osoby. Lepiej więc nagiąć rzeczywistość, lekko ją podrasować, aby uniknąć łez lub awantury. Magazyn „Cosmopolitan" prezentuje najczęstsze męskie kłamstwa, do których panowie uciekają się z… miłości. Czasami chcą uniknąć niewygodnych pytań, zamknąć usta partnerce, a niekiedy zrzucić na nią poczucie winy.

Jedno z najczęstszych kłamstw dotyczy wyglądu innych kobiet. Gdy on mówi „Nie lubię takich szprych, sama skóra i kości”, wcale nie musisz mu wierzyć.
Może rzeczywiście twój mężczyzna nie gustuje w modelkach z Vicoria’s Secret. Jest jednak duże prawdopodobieństwo, że powiedział tak, aby nie zrobiło ci się przykro, że nie wyglądasz jak bogini z wybiegu. Z tego samego gatunku jest kłamstwo: „Nie lubię silikonowych biustów, to wygląda okropnie” oraz „Daj spokój, mógłbym być jej ojcem”.

Tekst: (alp)/(kg)

1 / 8

„Utknąłem w korku”

Obraz
© 123RF

Te trzy słowa działają z magiczną siłą. Jeśli mężczyzna jest spóźniony, wymówka działa na jego korzyść. Kobieta solidaryzuje się z nim. Jeśli do tego kobieta jest kierowcą, łatwo może sobie wyobrazić mieszankę bezsilności i irytacji, jaka dopada jej ukochanego.

"Czekam, nie denerwuj się” - powie dama, której oszczędzono prawdy, że mężczyzna rzeczywiście utkwił, ale np. na plotkach z kolegą z pracy.

2 / 8

„Daj spokój, to była taniocha”

Obraz
© 123RF

Jeszcze kilka lat temu, gdy twoja mama pytała cię o cenę nowych butów, odejmowałaś połowę. Teraz, choć sama na siebie zarabiasz, też zdarza ci się pomniejszać ceny kosmetyków, biżuterii, bielizny.

Twój partner robi tak samo. Aby cię nie irytować, czasem zaniża cenę płyt z grami strategicznymi, części do komputera, gadżetów elektronicznych, nowych spławików. Po co masz się denerwować, że tyle wydał…

3 / 8

"Tylko jedno piwo"

Obraz
© 123RF

Niektóre panie mają w oczach alkomat. Potrafią dokładnie stwierdzić, ile promili we krwi ma ich ukochany, a nawet jakie alkohole spożywał i w jakim towarzystwie.

Mało który mężczyzna przyzna: „Kochanie, wypiłem cztery piwa, dwie tequile, dwa soki pomarańczowe z wódką i jedną whisky”. Żaden też nie doda: „Dlatego teraz bardzo źle się czuję, jutro będę się czuł jeszcze gorzej i nie jestem w stanie z tobą rozmawiać”.

4 / 8

„To jest pyszne!”

Obraz
© 123RF

„Awantura o niesmaczny obiad to najgorsze, co może zrobić mężczyzna” - stwierdziła kiedyś pisarka Krystyna Kofta. Dlatego nawet jeśli kotlet smakuje i wygląda jak podeszwa trampka, a zupa jest przesolona, zimna i niedogotowana, zakochany mężczyzna zawsze będzie chwalił posiłek przygotowany przez jego wybrankę.

Nawet jeśli kobieta potrafi ugotować tylko wodę na herbatę, mężczyzna będzie uważał, że ta herbata to napój bogów, opowiadając wszystkim, że nikt nie potrafi zaparzyć jej lepiej.

5 / 8

„Nie wyglądasz w tym grubo”

Obraz
© 123RF

Najpierw bezlitosna prawda: jeśli zastanawiasz się, czy w danym ciuchu wyglądasz jak kobieta z rodu potentatów lodowych, to pewnie tak jest. Lustro nie poszerza, a złośliwe skrzaty nie zmniejszyły sukienki z ubiegłego roku.

Pewnie przytyłaś, ale twój mężczyzna nigdy ci o tym nie powie. On wie, że prawdomówność może skutkować wybuchem złości, kilkugodzinną histerią i cichymi dniami.

6 / 8

„Poradzimy sobie”

Obraz
© 123RF

Większość panów wie, że lepiej zapewnić kobietę swego życia, że wszystko będzie w porządku, niż wspólnie panikować.

Niezależnie od przyczyny (debet na koncie, niepewna sytuacja w pracy, bank, który odmówił kredytu) przeciętny mężczyzna wie, kiedy stanąć na wysokości zadania. Te słowa działają jak ciepły koc, są gwarantem bezpieczeństwa.

7 / 8

“Też lubię się kochać po misjonarsku…”

Obraz
© 123RF

„…ale zastanawiam się, ile mógłby wytrzymać stół w kuchni i czy moglibyśmy kochać się w łazience twoich rodziców. Chciałbym, żebyś przywitała mnie ubrana w strój pokojówki”.

Mężczyźni często nie mówią o swoich fantazjach erotycznych. Wychodzą z założenia, że lepiej nie drażnić partnerki, bo jeszcze dostaną embargo na klasyczny seks.

8 / 8

„Nic mi nie jest”

Obraz
© 123RF

Prawdziwym odpowiednikiem tych słów jest: „Kiepsko się czuję, mam kłopoty w pracy, nie chce mi się żyć”. Mężczyźni nadal traktują zwierzanie się z problemów jako słabość niegodną samca.

Czasami uważają, że nie zostaną zrozumiani. Bez względu na to, co się stało, te słowa zawsze świadczą, że jest jakiś problem, z którym jest im ciężko.

Tekst: (alp)/(kg)

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (62)