Nie żyje 30-letnia gwiazda TikToka. "Wszyscy jesteśmy zdruzgotani"

Nie żyje 30‑letnia gwiazda TikToka. "Wszyscy jesteśmy zdruzgotani"

Nie żyje Jehane Thomas. Gwiazda TikToka miała zaledwie 30 lat
Nie żyje Jehane Thomas. Gwiazda TikToka miała zaledwie 30 lat
Źródło zdjęć: © Instagram | Jehane Thomas
21.03.2023 16:37

Jehane Thomas w sieci działała od dłuższego czasu. Kobieta, opowiadając o swoich problemach ze zdrowiem, starała się pomagać innym. Jej śmierć jest szokiem dla całej internetowej społeczności, a także jej rodziny.

30-letnia Jehane Thomas nie żyje. Jehane zdobyła popularność na TikToku, gdzie dzieliła się swoimi przemyśleniami i poradami z innymi kobietami z różnych zakątków świata. Jehane zmarła 17 marca 2023 w szpitalu. Okoliczności jej śmierci nie są znane. Najbliżsi tiktokerki nie ukrywają, że nie mogą się otrząsnąć i nie dowierzają, że kobiety z nimi już nie ma. 30-latka osierociła dwóch synów.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Jehane Thomas nie żyje. Gwiazda TikToka odeszła w wieku 30 lat

"Jestem dość otwarta, jeśli chodzi o moje zmagania, ponieważ z pierwszej ręki wiem, jak bardzo pomaga to innym ludziom" - przeczytamy w jednym z postów Jehane. 30-latka nie ukrywała swoich problemów ze zdrowiem. Na TikToku wiele razy opowiadała o męczących migrenach, komentarzach lekarzy, którzy twierdzili, że kobieta cierpi na nie z powodu zbyt dużego stresu. U Jehane były też podejrzenia stwardnienia rozsianego, jednak żadna z diagnoz nie została potwierdzona.

W międzyczasie kobieta zgromadziła prawie 80 tys. obserwujących na TikToku. Przez cały czas pokazywała, jaką drogę przechodzi, aby znaleźć przyczynę powracających migren, które uniemożliwiały jej normalne funkcjonowanie.

To stało się kilka miesięcy przed śmiercią. Później jej stan się nie poprawił

Niedawno lekarze wykryli u 30-latki zapalenie nerwu wzrokowego. Thomas została poddana hospitalizacji, a później wróciła do domu.

"Może i jestem w domu, ale nadal zmagam się z tymi migrenami, bo tak naprawdę nie zrobiono nic, żeby mi pomóc" - przyznała internautom tuż po tym, jak opuściła szpital.

Migreny nie ustawały. Sześć dni temu znów znalazła się w szpitalu, gdzie miała przejść operację. 30-latka wówczas nie była w stanie podnieść głowy bez odczuwania mdłości. Nie była też w stanie chodzić o własnych siłach - bliscy wozili ją wózkiem. Na czas jej pobytu w szpitalu, synowie znaleźli się u rodziny kobiety, która z pomocą mediów społecznościowych wyrażała swoją wdzięczność za zaopiekowanie się dziećmi.

Niestety lekarzom nie udało się uratować życia 30-latki. Jehane zmarła, pozostawiając bliskich w głębokiej żałobie. Rodzina i przyjaciele nie kryją szoku takim obrotem spraw.

Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Źródło artykułu:WP Kobieta
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (6)
Zobacz także