Nie żyje Monica Sirianni. Zmarła młodo i nagle

Świat właśnie obiegła bardzo smutna informacja. Zmarła 37-letnia gwiazda "Big Brothera". Kobieta feralnego wieczoru wyszła ze znajomymi do baru, gdzie nagle zasłabła. Nikt wówczas nie przypuszczał, że może już nie wrócić do domu. Fani z całego świata ślą kondolencje.

Nie żyje Monica Sirianni. Zmarła młodo i nagleGwiazda "Big Brothera" zmarła w wieku 37 lat
Źródło zdjęć: © Instagram | @alexachille
12

Monica Sirianni to pochodząca z Australii celebrytka, która w latach 2011-2012 wzięła udział we włoskiej edycji "Big Brothera", dzięki któremu zyskała popularność. Ostatnio nieco wycofała się z show-biznesu. Teraz do mediów wypłynęła informacja o nagłej śmierci 37-latki.

Kim była Monica Sirianni z "Big Brothera"?

Monica Sirianni wychowywała się w Sydney. Jej rodzice urodzili się jednak we Włoszech, skąd postanowili wyjechać w celach zarobkowych do Australii. Kobieta, mając 25 lat, wróciła do ojczyzny. Tam zresztą pracowała jako nauczycielka języka angielskiego.

Sirianni zgłosiła się wówczas także do 12. edycji włoskiej edycji "Big Brothera", dzięki któremu zyskała sporą rozpoznawalność. Po udziale w programie próbowała także swoich sił jako modelka, a także prezenterka telewizyjna. Finalnie jednak wycofała się z show-biznesu. Celebrytka postanowiła wrócić do bycia nauczycielką. Zamieszkała w regionie Kalabrii, gdzie zresztą także pracowała.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Od 1. Big Brothera wiele się zmieniło. Alicja Walczak chce być jak Oprah Winfrey

Niespodziewana śmierć gwiazdy "Big Brothera"

Monica Sirianni przez ostatnie lata wiodła spokojne życie. Oddawała się w pełni swojej pasji, jaką było nauczanie języka angielskiego w szkołach. Spotykała się także ze znajomymi, z którymi często wychodziła na miasto.

Nikt jednak nie przypuszczał, że ostatnie wyjście do baru skończy się dla niej tragicznie. Jak podaje "Daily Mail", kobieta w pewnym momencie upadła na ziemię tracąc przy tym przytomność. Towarzysze celebrytki szybko wezwali pomoc.

Kobieta została przetransportowana do pobliskiego szpitala, jednak jej życia nie udało się uratować. Jak się okazuje Monica Sirianni zmarła, mając zaledwie 37 lat. Niestety nie podano jeszcze oficjalnej przyczyny zgonu. "Daily Mail" ustaliło jednak, że lekarze biorą pod uwagę zawał serca.

"Gazzetta del Sud" z kolei podała, że po zakończeniu dochodzenia w sprawie śmierci celebrytki, jej ciało ma zostać przetransportowane do Sydney, gdzie mieszkają jej rodzice.

Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie

Kup w aptece i spryskaj ubrania. Zapach budzi postrach wśród kleszczy
Kup w aptece i spryskaj ubrania. Zapach budzi postrach wśród kleszczy
Wyglądała obłędnie. Ale to sukienka tylko dla kobiet, które lubią bawić się modą
Wyglądała obłędnie. Ale to sukienka tylko dla kobiet, które lubią bawić się modą
Patent petarda. Mszyce już się nie pojawią
Patent petarda. Mszyce już się nie pojawią
Chciała zostać stewardessą. "Odrzucili mnie już po 60 sekundach"
Chciała zostać stewardessą. "Odrzucili mnie już po 60 sekundach"
Bratki zakwitną jak szalone. Wystarczy dodać składnik z kuchni
Bratki zakwitną jak szalone. Wystarczy dodać składnik z kuchni
Kobiety noszą te buty na potęgę. Podolożka ostrzega
Kobiety noszą te buty na potęgę. Podolożka ostrzega
Robią cuda z sylwetką. Spodnie królowej Hiszpanii to hit dla 50-latek
Robią cuda z sylwetką. Spodnie królowej Hiszpanii to hit dla 50-latek
Wydasz mniej niż 13 zł. Oto kosmetyczne perełki z Action
Wydasz mniej niż 13 zł. Oto kosmetyczne perełki z Action
Męża poznała na Instagramie. To z nim doczekała się trójki dzieci
Męża poznała na Instagramie. To z nim doczekała się trójki dzieci
Spryskaj kostkę brukową. Bez szorowania będzie jak nowa
Spryskaj kostkę brukową. Bez szorowania będzie jak nowa
Lada moment zaleją ulice. Spójrzcie na jej spodnie
Lada moment zaleją ulice. Spójrzcie na jej spodnie
Angielskie "domy grozy". Pacjentów przykuwano łańcuchami i traktowano jak dzikie bestie
Angielskie "domy grozy". Pacjentów przykuwano łańcuchami i traktowano jak dzikie bestie