Nigdy nie kupuj takiego sera. Ryzykujesz zdrowiem

W supermarketach często kupujemy ser żółty pokrojony przez pracownika stoiska. Nic dziwnego, zazwyczaj wychodzi on taniej niż plasterkowany ser sprzedawany w hermetycznie zamkniętych opakowaniach z logo producenta. Ważne tylko, żeby zwrócić uwagę, jak pracownik sklepu używa krajalnicy.

Jeśli kupujesz ser krojony w markecie, koniecznie musisz zwrócić uwagę na jedną rzecz
Jeśli kupujesz ser krojony w markecie, koniecznie musisz zwrócić uwagę na jedną rzecz
Źródło zdjęć: © Getty Images | Chuck Savage

17.11.2022 | aktual.: 19.11.2022 14:36

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Ser żółty pokrojony na stoisku w supermarkecie zazwyczaj wychodzi o wiele bardziej opłacalnie niż ten już pokrojony i zapakowany przez producenta. Często decydujemy się właśnie na niego podczas codziennych zakupów. Niewiele osób jednak wie, że należy uważnie przyjrzeć się temu, jak wygląda krojenie sera przez pracownika.

W takim wypadku nigdy nie kupuj krojonego sera. Może szkodzić zdrowiu

Przede wszystkim trzeba zwrócić uwagę na to, co dzieje się z pokrojonymi plasterkami sera. Mogą one być chwytane przez pracownika w dłoń. W takim wypadku powinien on mieć koniecznie założone rękawiczki ochronne.

W innym przypadku gotowe plasterki mogą też lądować na urządzeniu. Wtedy koniecznie należy zwrócić uwagę, czy produkt trafia bezpośrednio na blachę, czy pracownik wcześniej podkłada papier. Jeśli tego nie robi, powinno to nas zaalarmować. Wszystko dlatego, że na urządzeniu najczęściej znajdują się ścinki produktów krojonych wcześniej - w przypadku gdy sprzedawca nie podkłada papieru na krajalnicę, nasze plasterki mogą zetknąć się z leżącymi na niej resztkami.

Zawsze zwracaj na to uwagę w sklepie. Oto powód

Dlaczego ważne, żeby tego uniknąć? Ścinki z serów, które zostały wcześniej pokrojone i leżą na krajalnicy lub obok niej, nie znajdują się w odpowiedniej do ich przechowywania temperaturze. W związku z tym mogą ulec szybkiemu zepsuciu – lepiej więc, żeby nasza żywność nie miała z nimi kontaktu.

Podobnie jest również, jeśli decydujemy się na kupno krojonych na miejscu wędlin. W tym wypadku także należy pamiętać o tym, żeby bacznie zwrócić uwagę, czy sprzedawca ma założone ochronne rękawiczki oraz czy pokrojony produkt, na który się zdecydowaliśmy, ląduje na papierze.

Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Komentarze (88)