"Żona Perepeczki dziaduje". Zareagowała ws. emerytury
Agnieszka Fitkau-Perepeczko to aktorka, która od lat żyje pomiędzy Polską a Australią. Choć wciąż pozostaje aktywna zawodowo, otwarcie mówi o realiach życia emeryta. Teraz odniosła się do artykułów na jej temat. "Nikt nie dziaduje... tylko pracuje..." - napisała.
Aktorka przyznała, że formalnie pobiera dwie emerytury – polską i australijską – ale żadna z nich nie pozwala na beztroskie życie. Choć mogłoby się wydawać, że mając świadczenia z dwóch krajów, jest w komfortowej sytuacji, Fitkau-Perepeczko powiedziała wprost w rozmowie z JastrzabPost.pl:
- To są dwa tysiące złotych. Jak zapłacę za mieszkanie w Polsce, to zostaje mi tysiąc. Jak zapłacę za benzynę, to zostaje mi jeszcze na telefon. W Australii dostają też dwa tysiące, ale dolarów i to jest taka podstawa, że masz te dwie emerytury. Obie są dziadowskie. Nie umrzesz z tego, ale nie poszalejesz za bardzo
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Agnieszka Fitkau-Perepeczko: "Australijczycy potrafią się dużo lepiej bawić i nie mają ograniczeń"
Jej sytuację dodatkowo komplikuje fakt, że żyje między kontynentami, a koszty życia – zarówno w Polsce, jak i w Australii – nie należą do niskich. Mimo to aktorka nie narzeka. Wręcz przeciwnie – nadal pracuje i angażuje się w różne aktywności. - Ja pracuję. Mam jakieś tantiemy za pracę w aktorstwie, w serialu, więc ja sobie daję radę. Tantiemy za "M jak Miłość", za "Janosika", spotkania, gdzie coś tam oferują i daję radę.
Po publikacji jednego z tabloidów, który zatytułował artykuł "Żona Perepeczki dziaduje, bo ma niską emeryturę", aktorka postanowiła stanowczo odpowiedzieć na te spekulacje. "Coś piszą, sami nie wiedzą co... Nikt nie dziaduje... tylko pracuje... mimo PESEL-u... (...) Wstyd tak podpuszczać biednych ludzi... Wszystko sama sobie zawdzięczam i sama organizuję" - napisała na Facebooku.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.