Nikt nie powiedział Dianie. Przez niewiedzę złamała królewską tradycję
Pierwsze święta Bożego Narodzenia po ślubie z księciem Karolem miała wspominać jako traumatyczne wydarzenie. Wszystko przez niecodzienny zwyczaj, o którym nie została uprzedzona. Gdy wręczyła prezent szwagierce, "royalsi" nie kryli zdziwienia.
05.12.2022 | aktual.: 05.12.2022 15:43
Księżna Diana po opuszczeniu rodziny królewskiej dawała wyraźnie do zrozumienia, że nigdy nie czuła się do końca komfortowo wśród "royalsów". Nie chodziło wyłącznie o sztywną etykietę. Pewne sytuacje sprawiały, że małżonka księcia Karola czuła się w pałacowych wnętrzach jak intruz, czego najlepszym przykładem są wydarzenia z grudnia 1981 roku.
"Wpadka" Diany przy świątecznym stole
Pięć miesięcy wcześniej Diana Spencer poślubiła następcę brytyjskiego tronu. Pierwsze wspólnie spędzone święta, zamiast zbliżyć ją do królowej i pozostałych członków rodziny, wprawiły księżną w jeszcze większe zakłopotanie. Nikt nie poinformował 30-latki o specyficznym zwyczaju zgromadzonych przy stole gości. Prezent, który wręczyła szwagierce, okazał się całkowicie nietrafiony.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czytaj także: 25 lat po jej śmierci wyznał prawdę. To cios w Karola
Księżniczka Anna otrzymała kaszmirowy sweter, co zdziwiło wszystkich zgromadzonych. - To była bardzo elegancka i droga rzecz. Diana nie miała jednak pojęcia o obowiązującej tradycji - ujawniła w podcaście Zoe Borrell, pisarka specjalizująca się brytyjskiej rodzinie królewskiej. Takim upominkiem świeżo upieczona księżna nie wpisała się w zwyczaj wręczania "śmiesznych" prezentów.
- Karol powinien jej powiedzieć! Pobrali się w lipcu i wiele wskazuje na to, że do grudnia niewiele ze sobą rozmawiali. Diana bardzo się tym zirytowała - zdradziła ekspertka. Chyba nie ma się czemu dziwić, bo do podobnych "wpadek" miało już więcej nie dochodzić.
Śpiewający chomik rozbawił królową Elżbietę II
Kate i Meghan, wchodząc do rodziny, zostały uprzedzone, jak świętują "royalsi". Middleton miała wręczyć Harry'emu zestaw "stwórz sobie własną dziewczynę", a Markle podobno podarowała królowej maskotkę śpiewającego chomika - zabawka przypadła do gustu zwłaszcza ukochanym psom monarchini.
Lady Colin Campbell, komentatorka życia monarchii, jakiś czas temu zdradziła w filmie dokumentalnym "A Very Royal Christmas: Sandringham Secrets", że Diana wyjątkowo nie lubiła spędzać świąt z Windsorami. - Wykorzystywała każdą okazję, by zaszyć się w swoim pokoju - dodała. "Królowa ludzkich serc" wolała rozmawiać z pracownikami pałacu, niż obcować z mężem czy teściową.
Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!