Niskie wynagrodzenie pedagogów. Choć słabo zarabiają, uwielbiają swoją pracę
Pedagog pracujący z dziećmi do trzech lat zarabia maksymalnie do 2000 złotych. Choć zarobki nie są imponujące, wielu nauczycieli przyznaje, że lubi swoją pracę. Pedagodzy pracujący w żłobkach, mimo niewielkich pensji, czują satysfakcję z wykonywanego zajęcia. Skąd wynika ta zależność?
04.03.2020 | aktual.: 08.03.2020 16:59
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Satysfakcja z pracy a niskie zarobki
Fundacja Wioski przeprowadziła badania na grupie 500 pedagogów z całej Polski, którzy na co dzień pracują w państwowych oraz prywatnych żłobkach. Badanie objęło także pedagogów pracujących w punktach opieki dziennej, klubach malucha oraz przedszkolach. Jak się okazuje, 49 proc. biorących udział we wspomnianym badaniu zarabia pomiędzy 1600 a 2000 złotych netto, choć chcieliby otrzymywać pensję w wysokości 2500-3000 złotych. Jednak mimo niskich zarobków pedagodzy czują zadowolenie z pracy. Często również wybierają swój zawód w oparciu o własną pasję i miłość do dzieci.
Właśnie rzeczona pasja i miłość do dzieci jest ogromnym potencjałem ludzi, który nie zostaje wykorzystany w kontekście ich rozwoju. Fakt, że dziećmi zajmują się osoby, które rzeczywiście bardzo to lubią jest pozytywnym zjawiskiem. Jak wypowiedziała się Aleksandra Kozera, założycielka Wiosek:
"Biorąc pod uwagę najnowsze badania dotyczące rozwoju mózgu dzieci, tematom dokumentacji myśli dziecka, pedagogice zabawy czy nauczeniu się rozmowy z małymi dziećmi w grupie, pedagodzy małych dzieci mają ogromnie odpowiedzialną funkcję".
Problemy w pracy pedagogów
Pedagodzy pracujący z najmłodszymi dziećmi nie narzekają wyłącznie na niskie wynagrodzenie za pracę. Zwracają uwagę również na to, że nie mają szkoleń (aż 80 proc. respondentów), a także przypominają o innych trudnościach w codziennej pracy. Jak wspomnieli, dotyczy to głównie: długich godzin pracy, zbyt licznych grup dzieci, niekorzystnej współpracy z rodzicami oraz nadmiaru obowiązków niezwiązanych bezpośrednio z opieką nad najmłodszymi. Pedagodzy ponadto nie czują się doceniani. Badani chcieliby, aby żłobki podlegały pod Ministerstwo Edukacji Narodowej, co wiązałoby się z wprowadzeniem Karty Nauczyciela.
Pedagodzy pracujący z najmłodszymi to kobiety
W badaniu najliczniejszą grupę stanowiły osoby w przedziale wiekowym 26-30 lat i były to wyłącznie kobiety. Jak tłumaczy Klaudia Oliasz, socjolog:
"Mężczyźni rzadziej pracują z małymi dziećmi niż kobiety ze względu na to, że kwestia opieki nad dziećmi w poprzednich latach była obowiązkiem kobiet. Obecnie model ten ulega zmianie, jednak wciąż jest silnie zakorzeniony w społeczeństwie. Widać to między innymi na przykładzie różnicy długości czasu urlopu macierzyńskiego i tacierzyńskiego, bądź w ogłoszeniach o poszukiwaniu niani, w których podkreśla się, że poszukiwana jest 'ciocia' czy 'babcia'".
Oliasz dodaje także, że czynniki wpływające na zniechęcenie mężczyzn do pracy z najmłodszymi, prawdopodobnie wynikają z braku prestiżu społecznego czy braku możliwości rozwoju osobistego i kwestia niskiego wynagrodzenia.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl