Nowa ambasador USA w Polsce. Burza rudych włosów to jej znak rozpoznawczy
71-letnia Georgette Mosbacher w przyszłym miesiącu oficjalnie obejmie nowe stanowisko. Obok jej stylu nie da się przejść obojętnie. Jest miłośniczką lat 80., makijażu permanentnego i farbowania włosów.
Kontrowersyjny styl tej pani na pewno utkwi wam w pamięci. Burza rudych loków niczym z lat 80, do tego idealnie wyrysowany makijaż permanentny: rude cienkie brwi, długie czarne rzęsy i usta zaznaczone czerwoną szminką.
Na dzisiejszą wizytę, z Bartoszem Cichockim, podsekretarzem stanu ds. polityki wschodniej, Georgette Mosbacher założyła kolczyki przypominające rosyjskie dzieła sztuki: Jajka Fabergé i bransoletkę w narodowych barwach. Włosy spięła jak gwiazda z amerykańskiego filmu z lat 80.
Przyszła pani ambasador zdecydowanie lubi się wyróżniać. Na zdjęciu z 2010 roku podziwiamy ją w ognistoczerwonym kombinezonie z futerkiem i brokatem.
Po zdjęciach możemy wywnioskować, że jej ulubionymi kolorami są czerwony i pomarańczowy. W 1994 roku wybrała look cały na pomarańczowo, dosłownie od stóp do głów.
Mosbacher prywatnie przyjaźni się z Donaldem Trumpem. Na profilu amerykańskiej ambasady zamieściła filmik, w którym podkreśla bliską przyjaźń polsko-amerykańską.
Georgette Mosbacher jest amerykańską bizneswoman. 3 lutego 2018 r. Biały Dom ogłosił jej nominację na stanowisko ambasadora w Polsce. Misję w Warszawie rozpocznie we wrześniu 2018 roku. W Polsce będzie pierwszą kobietą, która będzie sprawowała tę funkcję w historii naszych stosunków ze Stanami Zjednoczonymi.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl