GwiazdyO depresji, seksie, alkoholu i wierze w Boga. Odważny wpis idola nastolatek

O depresji, seksie, alkoholu i wierze w Boga. Odważny wpis idola nastolatek

Jeremi Sikorski podzielił się z fanami bardzo osobistym wyznaniem. Młody piosenkarz zamieścił specjalny wpis na swoim koncie na Instagramie. Napisał, że cierpi na depresją i że pomaga mu wiara w Boga.

Jeremi Sikorski
Jeremi Sikorski
Źródło zdjęć: © AKPA
oprac. AML

18.02.2021 12:18

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Jeremi Sikorski jest młodym piosenkarzem. Jego kariera muzyczna rozpoczęła się w 2014 r. Szerszej widowni dał się poznać m.in. biorąc udział w programie "Twoja twarz brzmi znajomo" emitowanym na antenie telewizji Polsat.

Od jakiegoś czasu utwory Jeremiego zniknęły z sieci. Nie ma ich na żadnej platformie muzycznej. Jak się okazało, jest to celowe.

Odważny wpis Jeremiego Sikorskiego na Instagramie

22-letni artysta zdobył się ostatnio na zamieszczenia na Instagramie bardzo odważnego wyznania. W obszernym wpisie wyjaśnił, dlaczego podjął taką decyzję.

- Niektórzy z was zauważyli, że nie ma mojej twórczości na Spotify, YouTube itp. Nie można jej odsłuchać w internecie. To moja decyzja. Nie dzieliłem się tym z wami, ale przez lata od pierwszego wydanego singla w 2014 r., aż po wydanie ostatniego w 2019 z roku na rok byłem coraz bardziej nieszczęśliwy - napisał na Instagramie Jeremi Sikorski.

Dalej zaznaczył, że kiedy wydał pierwszą płytę miał zaledwie 15 lat i nie do końca wiedział o co mu w twórczości chodzi.

- Przez pięć lat odbijałem się od kilku gatunków muzycznych, pogłębiając swoją niepewność i pustkę w sercu. Całe życie byłem pewien, że to sukces da mi szczęście. Nie dał, wręcz przeciwnie, mój mały sukces zaślepił mi wgląd w prawdę i samym sobie i doprowadził do głębokiego pogubienia i depresji - wyznał Sikorski.

Szczere wyznanie Sikorskiego

22-latek napisał też, że pogłębiającą się pustkę, starał się wypełniać alkoholem, imprezami, popularnością, lajkami i seksem. Wyznał, że doszedł do miejsca, z którego nie dostrzegał dla siebie perspektyw na polepszenie sytuacji. I właśnie wtedy odnalazł Boga.

- Pisze to, by powiedzieć wam, że tylko Bóg może dać człowiekowi prawdziwą miłość i szczęście, tylko On może wypełnić pustkę w sercu, którą każdy z nas posiada. Nie każdy zrozumie i nie każdy powinien. Piszę do tych, którzy są nad przepaścią, do tych, którzy stracili wiarę i wpadli w podobny wir karmienia się fałszem, w którym i ja uczestniczyłem. Nie bójcie się wrócić do waszego Ojca, który czeka na każdego z was - napisał na Intagramie.

Jeremi Sikorski na końcu wspomniał, że wszystkie swoje trudne emocje przelał w tekst i melodie, co zaowocowało nową piosenką, której premiea odbędzie się niebawem.

Post polubiło ponad 14 tyś fanów artysty, a ponad 500 osób skomentowało. W większości są to bardzo pozytywne i ciepłe słowa kierowane pod adresem Jeremiego.

- Czekamy, trzymaj się

- Dziękuje Ci za to wyznanie, bardzo mi pomogło - pisali pod postem fani młodego artysty.

Komentarze (1)