O mały włos zaliczyłaby wpadkę. Emily Ratajkowski znów prowokuje
Emily Ratajkowski znów odsłania ciało. Podczas jednej z imprez w ramach Paryskiego Tygodnia Mody zaprezentowała się w koszulowej sukience, która ledwo zakrywała jej biust. Ten odważny projekt zwrócił szczególną uwagę przybyłych gości. Emily doskonale wie, jak zwrócić na siebie uwagę. Zobaczcie, jak się prezentowała.
Co za odwaga!
Na tym zdjęciu Emily wygląda, jakby włożyła na siebie koszulę swojego chłopaka i zapomniała o spodniach. Nonszalancko zawiązana "kreacja" odsłoniła jej piersi i bardzo zgrabne nogi. Jak widać, coraz odważniej dobiera swoje stylizacje.
Tym razem swój look modelka uzupełniła wiszącymi kolczykami, czarną torebką w stylu retro i sandałkami na fantazyjnym obcasie. Podoba wam się? Moim zdaniem to nie był najlepszy pomysł. Niewiele brakowało, aby jej biust wydostał się na wolność.
Dobre geny to podstawa
Wydawałoby się, że taka sylwetka wymaga sporo wyrzeczeń. Emily twierdzi jednak, że unika rygorystycznych diet. Lubi fast foody, a w szczególności bugery i pizzę. Na jej profilu regularnie pojawiają się jej zdjęcia z popularnych sieci restauracji. Patrząc na figurę modelki, aż trudno uwierzyć, że je niezdrowo. Myślicie, że dobre geny wystarczą, by tak wyglądać?
Ma naturalny biust?
Niektórzy twierdzą, że 26-letnia Emily przeszła operację powiększenia biustu. Ta jednak zaprzecza plotkom. Twierdzi, że wykonuje odpowiednie ćwiczenia, dzięki którym jej piersi są jędrne. Niektórzy twierdzą, że 26-latka wygląda wulgarnie., ale ona nie przejmuje się opinią innych.
Wypowiada wojnę grafikom
Modelka nie znosi oglądać swoich wyretuszowanych zdjęć. Uważa, że w fotografii powinno stawiać się na naturalność. Ostatnio opublikowała kilka ujęć, które się jej szczególnie nie spodobały. W poście skrytykowała sesję dla magazybnu "Madame Figaro". - Zmienili mi usta i piersi! - napisała. Fani ją poparli. - W naturalnej wersji wyglądasz znacznie lepiej - napisał jeden z nich. - Tak pięknym kobietom jak ty retusz jest niepotrzebny - dodał kolejny.