Nie jest tajemnicą, kim byli jej rodzice. Odcięła się od ich poglądów
Magda Umer, ikona poezji śpiewanej, zmaga się z "nagłą, poważną chorobą" i musiała odwołać swoje koncerty, co mocno zaniepokoiło fanów. Artystka znana jest ze swojej szczerości, także w najtrudniejszych, bo dotyczących rodziny tematach.
Magda Umer od lat należy do grona najwybitniejszych polskich artystek, a jej interpretacje poezji śpiewanej na trwałe zapisały się w historii muzyki. Niespodziewanie dotarły jednak do fanów smutne informacje – zaplanowane koncerty w Teatrze Atelier w Sopocie zostały odwołane. Powodem jest poważna choroba artystki.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ewa Bem o wzruszającym momencie w Sopocie. "W sytuacji w jakiej jestem rodzinnej i życiowej, było mi to potrzebne"
Trudne dzieciństwo Magdy Umer i rodzinne dziedzictwo
Choć dziś kojarzymy ją głównie z wrażliwą interpretacją twórczości Agnieszki Osieckiej czy Wojciecha Młynarskiego, życie prywatne Magdy Umer od zawsze budziło emocje. Piosenkarka urodziła się w rodzinie mocno związanej z komunistycznym aparatem PRL. Jej ojciec, Edward Umer, był funkcjonariuszem bezpieczeństwa, a wuj – Adam Humer – jednym z najbardziej znanych stalinowskich zbrodniarzy.
Otwarcie mówiła o tym w wywiadach, podkreślając, że w domu wychowywano ją w duchu komunistycznych wartości.
– Całe dzieciństwo pamiętam regały z Marksem i Engelsem… Bardzo ważne dla mnie jest zdanie: "czcij ojca swego i matkę swoją – wyznała w rozmowie z Mariuszem Szczygłem.
Artystka nigdy nie ukrywała, że dorastanie w takim domu było dla niej ciężarem. W rozmowie z Mariuszem Szczygłem przyznała:
– Marzec 1968 roku strasznie przeżyłam, był dla mnie szokiem i zrozumiałam też, że się bardzo głęboko z nimi nie zgadzam, więc uciekłam z domu. A co mogłam zrobić więcej? Przecież nie mogłam się pobić z własnymi rodzicami, więc uciekałam od rozmów na ważne tematy i żyłam swoim życiem i swoim rodzącym się rozumem - wspominała w wywiadzie dla TVP Info.
- Dowiedziałam się na studiach od moich koleżanek i kolegów, że Polska to jest "radzieckie moczarstwo" i przyszłam i o tym powiedziałam mamie. I mama mnie pobiła. Wyszłam z domu - wyznała.
Był to moment zwrotny – odcięcie się od rodzinnych przekonań i poszukiwanie własnej drogi. Sama podkreślała, że nie mogła prowadzić sporów politycznych z rodzicami, więc zaczęła żyć "swoim rodzącym się rozumem".
Magda Umer odwołała koncerty z powodu choroby
Pod koniec sierpnia Teatr Atelier im. Agnieszki Osieckiej w Sopocie ogłosił, że dwa koncerty artystki nie dojdą do skutku. Organizatorzy przekazali wiadomość w mediach społecznościowych:
"Z przykrością informujemy, że z powodu nagłej, poważnej choroby jesteśmy zmuszeni odwołać koncerty pani Magdy Umer w naszym Teatrze w dniach 30 i 31 sierpnia (...) Przepraszamy za niedogodności, prosimy o wyrozumiałość, a pani Magdzie życzymy szybkiego powrotu do zdrowia" – czytamy na Facebooku placówki.
Do sprawy odniosła się również przedstawicielka impresariatu Umer, Małgorzata Borzym. W rozmowie z portalem o2.pl podkreśliła, że bliscy nie zamierzają zdradzać szczegółów dotyczących stanu zdrowia artystki:
"To nie są informacje, które chcielibyśmy podawać. Koncerty są odwołane. Nic takiego, o czym chcielibyśmy na razie mówić, więc to, co zostało powiedziane, musi zostać." - wyjaśniła Borzym.
Sama Magda Umer nie skomentowała jeszcze tej sytuacji publicznie. Na jej oficjalnym profilu ostatni wpis pojawił się 22 sierpnia i dotyczył śmierci Stanisława Soyki.
"Ja nie mogę w to uwierzyć" – napisała wówczas, dzieląc się nagraniem z festiwalu w Opolu.
Magda Umer – legenda polskiej piosenki i przyjaciółka Agnieszki Osieckiej
Choć dziś mówi się głównie o jej zdrowiu, nie można zapominać, jak ogromne piętno Magda Umer odcisnęła na polskiej kulturze. Zaczynała w kabaretach studenckich pod koniec lat 60., a w kolejnych dekadach wyśpiewała wiele niezapomnianych utworów. Do jej najbardziej znanych piosenek należą m.in. "Szpetni czterdziestoletni", "O niebieskim pachnącym groszku" czy "Koncert jesienny na dwa świerszcze i wiatr w kominie".
Szczególnie bliska była jej twórczość Agnieszki Osieckiej, z którą łączyła ją wieloletnia przyjaźń. Po śmierci poetki w 1997 roku Umer wyreżyserowała i współprowadziła słynny koncert "Zielono mi" na festiwalu w Opolu. Artystka współpracowała również z Wojciechem Młynarskim, Jeremim Przyborą czy Marylą Rodowicz.
Znasz kobiety, które robią coś bezinteresownie dla innych? Zgłoś ją w plebiscycie #Wszechmocne